Można powiedzieć o nim po prostu, że jest... zalatany. Porucznik Rafał Pinkowski, pierwszy i na razie jedyny wojskowy pilot pokazowy z Malborka, w tym roku weźmie udział w sumie w 13 podniebnych pokazach. Część z nich ma już za sobą, zostało jeszcze osiem.
- To nie jest aż tak dużo, ale rzeczywiście pokazy są skondensowane - przyznaje 29-letni żołnierz z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
Harmonogram udziału wojskowych pilotów w pokazach lotniczych ustala na początku roku Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, obsadzając coraz liczniejsze imprezy w kraju i za granicą. Porucznik Pinkowski w tym roku prezentował swoje umiejętności m.in. w Iławie, Pruszczu Gdańskim, Świdwinie czy w ostatni weekend na Mazury AirShow w Giżycku. Ale niedawno był też na międzynarodowych pokazach w rumuńskim Bukareszcie.
- Wszyscy tam czekali na naszego MiG-a. Zostaliśmy ustawieni jako jeden z ostatnich pokazów. Pogoda była super, a publiczność przyjęła nas bardzo pozytywnie, muszę powiedzieć, że z dużymi oklaskami - opowiada por. pil. Rafał Pinkowski.
Podniebne akrobacje pilot wykonuje sam, ale mówiąc „my”, ma na myśli cały Fulcrum Drivers Demo Team. Pod takim szyldem na pokazach zjawia się zespół z Malborka, czyli oprócz głównego bohatera również nie mniej ważni bohaterowie drugiego planu - technicy samolotowi.
Rafał Pinkowski uprawnienia do akrobacji lotniczych samolotem wojskowym MiG 29 uzyskał w czerwcu ubiegłego roku, potem z każdym treningiem i pokazem zdobywając coraz więcej doświadczenia.
- Teraz przygotowanie pokazów wychodzi dużo lepiej. Przede wszystkim prezentowane figury wykonuję dużo dokładniej - dodaje. - Na dany rok zatwierdzany jest jeden program pokazu, tylko w zależności od podstawy chmur opracowany na wariant wysoki (figury w pionie) i niski (w poziomie). Treningi zaczynają się na dziesięć dni przed pokazami i muszą odbyć się co najmniej dwa.
Pokaz trwa 6-7 minut. W tym czasie cały czas na pilota działa przeciążenie 5-6g, a czasami dochodzi ono nawet do 9g - to siły nacisku niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika. Wszystko dzieje się na dużych prędkościach, manewrowanie odbywa się często na niskich wysokościach.
- Są to duże obciążenia, ale organizm coraz bardziej się przyzwyczaja - zapewnia malborski pilot.
W ubiegłym roku pokazowe szlify zdobył pod okiem doświadczonych pilotów instruktorów z bazy lotniczej w Mińsku Mazowieckim. W etapie teoretycznym szkolenia czuwał nad nim ppłk pil. Piotr „Kuman” Iwaszko, a podczas egzaminu praktycznego na dwumiejscowym MiG-u 29 towarzyszył mu kapitan pil. Adrian Rojek, jeden z najlepszych wojskowych pilotów pokazowych w Polsce. W przyszłości porucznik Pinkowski sam też będzie szkolił innych. Obecnie jest w trakcie uzyskiwania uprawnień instruktorskich, na co czeka także jeden z lotników 22 BLT, który już się zgłosił i chce zostać pilotem pokazowym.
Póki co, Rafał Pinkowski - oprócz oczywiście codziennego szkolenia wojskowego - przygotowuje się do kolejnych akrobacji. Przed nim m.in. międzynarodowy Air Show w Radomiu i oczywiście Open Air Day na podmalborskim lotnisku, gdzie będzie można go zobaczyć drugi rok z rzędu. Impreza w Krasnołęce odbędzie się 16 września. W pokazach dynamicznych na pewno zaprezentują się też piloci Su-22. Ponadto m.in.: wystawa statyczna samolotów wojskowych i sprzętu wojsk lądowych, stanowiska innych służb mundurowych, loty widokowe, modelarze samolotowi, grupy rekonstruktorskie, stragany z gastronomią itd.
----
Zobacz też:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?