Staw miejski zarybiony został w kwietniu przez Polski Związek Wędkarski. Podobnie jak rok temu. Ryby do niedawna miały się dobrze. Niestety, w minionych dniach pracownicy PZW i Wydziału Gospodarki Komunalnej zamojskiego ratusza zauważyli, że zaczęły padać. W dwa dni zdechło 26 ryb. Kolejnego dnia jeszcze kilka.
Co było przyczyną? - Dostaliśmy informację z PZW, że ryby są niekiedy dokarmiane np. spleśniałym pieczywem. O ile kaczka jeszcze taki pokarm strawi, ryba już nie. Może to doprowadzić do jej śmierci - wyjaśnia Adam Wilczewski z Wydziału Gospodarki Komunalnej w UM Zamość.
Drugą możliwą przyczyną jest świeżo skoszona z obrzeży stawu trawa. Ta mogła wpaść do wody i również zaszkodzić rybom.
Co dalej? Ryby na razie przestały zdychać, ale wodę trzeba oczyścić. Zarządca stawu podniesie jej poziom i otworzy delikatnie śluzę powodując rotację wody.
O zdrowie ryb może zadbać też każdy z nas - spacerowiczów. Wystarczy bacznie uważać na to co wrzucamy do wody. Pokarmem dla ryb są zboża, ewentualnie dobrze wyschnięte rozdrobnione pieczywo. Pamiętajmy... żadnej pleśni czy popcornu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?