Do tragedii doszło kilka dni temu - w czwartek wieczorem (10 listopada) w jednym z domów wielorodzinnych przy ul. Kochanowskiego.
- O godz. 19.09 zostaliśmy wezwani do podejrzenia podtrucia tlenkiem węgla. W budynku wielorodzinnym na parterze zespół ratownictwa medycznego prowadził już czynności resuscytacyjne. Prawdopodobną przyczyną była obecność tlenku węgla w łazience, w której przebywał mężczyzna, właściciel mieszkania - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
Pierwszy pomiar wykonany przez ekipę ZRM potwierdził obecność czadu w łazience. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej po przybyciu pomogli w resuscytacji. W sumie próba ratowania życia trwała około 40 minut. Niestety, nie udało się przywrócić akcji serca. Po przewietrzeniu mieszkania i powtórnym badaniu, wykonanym przez strażaków, nie stwierdzono już obecności tlenku węgla.
W poniedziałek rano (14 listopada) została przeprowadzona sekcja zwłok. Malborska prokuratura wyjaśnia, że wszystko wskazuje na zatrucie tlenkiem węgla. To wstępne ustalenia. Szczegółowo przyczyna i okoliczności tragedii będą ustalane podczas śledztwa.
Tlenek węgla jest bardzo groźny. To kolejny dramta z jego "udziałem" w ostatnich dniach. W poniedziałek (7 listopada) w jednym z domów w Nowym Stawie znaleziono ciała 75-letniego ojca i jego dwóch synów w wieku 44 i 54 lat. Sekcje zwłok przeprowadzone w ubiegłym tygodniu potwierdziły, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci trzech nowostawian było zaczadzenie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
