Zdolni debiutanci

Powstała przy Miejskim Domu Kultury grupa teatralna wystąpiła z premierowym przedstawieniem "Etiudy aktorskie". Opiekunką ośmiu młodych aktorów jest Agnieszka Piętka.

- To młodzież z gimnazjów i liceum, która nie miała wcześniej kontaktu z teatrem - mówi Agnieszka Piętka. - Przygotowałam im listę tekstów. Wybrali pięć, które im najbardziej odpowiadały. Dopasowywali je do swoich charakterów.
Przy prawie pełnej sali widowiskowej i skromnej dekoracji, którą stanowiła ławka, młodzi aktorzy przedstawili fragmenty "Piaskownicy" P. Walczaka, "Shirley Valentine" W. Russella, "Nienawidzę" M. Koterskiego, "Mervlina Mongoła" M. Kolady i "Ławeczki" A. Gelmana. Publiczność żywo reagowała, klaszcząc i zaśmiewając się z dowcipnych dialogów. Szczególnym talentem wykazał się Daniel Golwiej. Każda jego wypowiedź wywoływała salwy śmiechu. Najwięcej braw zdobył tekst Koterskiego o wizycie u dentysty, za którym nikt nie przepada.

"Ławeczka" została wystawiona bardzo ekspresyjnie, Bartek Sudak niezliczoną ilość razy oberwał torebką od pełnej energii Marty Węgłowskiej. Do domu poszedł z krwiakiem na palcu i w rozerwanej koszuli.
- Czy będzie ciąg dalszy zależy od Agnieszki Piętki - twierdzi Jolanta Leszczyńska, dyrektor MDK. - To ona rozpoczęła ten projekt i doprowadziła do jego realizacji. Wypada tylko pogratulować jej talentu i odwagi.
- Zaczynamy szukać nowych tekstów - skakali z radości młodzi ludzie. -Spotykamy się w najbliższy wtorek.

Im samym najbardziej podobał się pacjent po wizycie u stomatologa.
- Specjalnie wcześniej pojechałem do dentysty do Gdańska, żeby to wszystko przeżyć na świeżo - śmiał się obolały odtwórca, Marek Ruciński.
Czterej chłopcy - Golwiej, Milner, Ruciński i Sudak - marzą o szkole aktorskiej. Wiedzą, że muszą dużo pracować, ale trzeba wierzyć w siebie, jak twierdzą. Chrzest aktorski mają za sobą; zdarzały się wpadki, zapomnienie tekstu, ale nadrabiali to swoimi słowami. Są szczęśliwi i pełni chęci do dalszej pracy.