Zniszczona fontanna po pierwszym przeglądzie

Przypomnijmy, że w czwartek rano na placu z fontanną doszło do niecodziennej sytuacji. Kierowca z powiatu starogardzkiego wjechał tam samochodem dostawczym. Plac zarwał się pod autem w miejscu, w którym znajduje się fontanna.

Kierowca tłumaczył, że w błąd wprowadziła go nawigacja GPS. Zamierzał dojechać do jednego ze sklepów przy ul. Kościuszki. Zjechał z ul. Mickiewicza wjazdem pomiędzy centralą rybną a piwiarnią, a następnie chodnikiem dotarł do placu z fontanną. Jak opowiadał po zdarzeniu, chciał tam zawrócić, ale nie zdawał sobie sprawy, że pod nim znajduje się fontanna. W czwartek przed południem samochód został podniesiony przez sprowadzony dźwig, następnie wypchnięty spod miejsca z fontanną. Uszkodzone miejsce zostało ogrodzone przez pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Przez kierowcę samochodu dostawczego trzeba przełożyć na późniejszy termin inaugurację pokazów fontanny w sezonie 2011. Miała się ona odbyć w piątek (29 kwietnia).

W piątek przed południem wyrządzonym szkodom przyjrzeli się przedstawiciele spółki BWT Polska, która dostarczyła i montowała urządzenia fontanny.
- Wstępne oględziny wykazały, że potłuczonych zostało kilka szkiełek reflektorów, pozrywane zostały przewody wodne, zniszczone doprowadzenie wody do dysz, uszkodzone są zasilające kable elektryczne oraz podpory podtrzymujące kamienie - informuje Urząd Miasta.

Na podstawie tych oględzin firma BWT przygotuje kosztorys i plan naprawy. Szacuje się, że naprawa może potrwać kilka tygodni. Po jej zakończeniu dojdzie do próbnego uruchomienia fontanny i wówczas okaże się, czy nie zostały uszkodzone same dysze, którymi woda wydostaje się na powierzchnię.

Przegląd placu w uszkodzonym miejscu wykona też firma Skibiński, która była liderem konsorcjum modernizującego całą ulicę Kościuszki. Magistrat informuje, że w wyniku tego przeglądu oszacowane zostaną koszty naprawy posadzki, uzupełnienia kamienia i wykonania nowych podpór.

Koszty całkowite mają być określone do 6 maja.

Jak informuje policja, kierowca samochodu dostawczego został ukarany mandatem za złamanie przepisów o bezpieczeństwie i porządku ruchu na drogach publicznych.