Latem ubiegłego roku zaginął ponad 30-letni mieszkaniec gminy Miłoradz. Kiedy pod koniec kwietnia br. w jednym z budynków gospodarczych w Miłoradzu znaleziono ciało w balotach siana, prokuratura podejrzewała, że to może być zaginiony mężczyzna. By sprawę jednoznacznie wyjaśnić, zlecono wykonanie badań DNA w Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Mamy już wyniki tych badań. Był to ten zaginiony mężczyzna - mówi Piotr Wojciechowski, prokurator rejonowy w Malborku.
CZYTAJ TEŻ: Ciało człowieka znalezione w balotach siana w gm. Miłoradz
Z umorzeniem postępowania prokurator prowadzący sprawę czeka teraz tylko na pisemną opinię z sekcji zwłok z Zakładu Medycyny Sądowej. Wiadomo, że biegły patomorfolog, który wykonywał to badanie, nie potrafił ustalić bezpośredniej przyczyny śmierci mężczyzny.
Biegły nie zauważył też żadnych śladów, które wskazywałyby na to, że w sprawę mogły być zamieszane osoby trzecie. Dlatego prokuratura jako najbardziej prawdopodobną hipotezę przyjęła nieszczęśliwy wypadek. Mężczyzna mógł z dużej wysokości spaść pomiędzy szczelnie ustawione przy sobie baloty, a potem o własnych siłach nie był w stanie się wydostać. Jego ciało odkryto, gdy pod koniec kwietnia wynoszono siano z budynku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?