Wybory w Malborku. KWW Nasz Malbork 2018 zaprosił mieszkańców na piknik

KWW Nasz Malbork 2018 z kandydatem na burmistrza Pawłem Dziwoszem przyjął formułę spotkań z malborczykami w "terenie". Po Piaskach, Południu i Śródmieściu przyszła pora na piknik na terenie Centrum Aktywnego Wypoczynku przy ul. Parkowej.

- Chcemy być blisko mieszkańców, chcemy być z mieszkańcami, otwierać się na mieszkańców, stąd formuła piknikowa. Nie wrzucamy ulotek wyborczych do skrzynek pocztowych, tylko przedstawiamy swój program, będąc wśród mieszkańców. Spotkaliśmy się teraz tutaj, żeby przedstawić pomysły, które nasz zespół ma na Malbork. Bo oczywiście burmistrz to jedno, ale jest jeszcze Rada Miasta, mamy też kandydatów do Rady Powiatu. Dlatego zachęcam do tego, żeby głosować na KWW Nasz Malbork 2018 - mówił Paweł Dziwosz.

Kandydat na burmistrza przypomniał, że pierwszym obszarem, którym chciałby się zająć ze swoim komitetem, jest działalność gospodarcza.

- W Malborku przez wiele lat stawiano na turystykę, liczono na to, że z racji tego, że mamy piękny zamek, branża turystyczna oraz miasto będą się rozwijały. Oczywiście, musimy wspierać branżę hotelową, gastronomiczną, usługową, ale zapomniano o rozwoju gospodarczym, a jeżeli o tym zapomniano, to młodzi ludzie wypłynęli z Malborka i bardzo rzadko chcą wracać. My chcemy odwrócić tę tendencję - mówił kandydat KWW Nasz Malbork 2018.

Paweł Dziwosz przypomniał, że terenów inwestycyjnych w mieście już wiele nie ma. Największą obecnie działką jest nieruchomość o powierzchni ponad 10 ha w strefie przemysłowej przy ulicy Dalekiej, gdzie chce przyciągnąć inwestora. - Chcemy zrobić wszystko, żeby przez najbliższe pięć lat pojawił się tutaj zakład, który wygeneruje około 300 miejsc pracy. Bo trudno liczyć na zakład na przykład 5000 miejsc pracy, w Malborku takich gruntów nie ma - mówił, dodając, że w takim przypadku (sprowadzeniem wielkiego zakładu, red.) warto zastanowić się nad współpracą z gminą wiejską Malbork.

Przypomnijmy, że o inwestorze "na 300 miejsc" wiadomo już od kilku miesięcy. Burmistrz Marek Charzewski podpisał list intencyjny z firmą Dino Polska, która planuje budowę centrum logistycznego na wspomnianej ponad 10-hektarowej nieruchomości przy Dalekiej. Do pierwszego przetargu nie przystąpiła, a drugi (z obniżoną ceną wywoławczą) został unieważniony, bo potencjalny inwestor nie chciał być wpisywany w kampanię wyborczą. Burmistrz zapowiedział, że przetarg zostanie ponownie ogłoszony po wyborach. Niemniej, temat - jak widać - i tak znalazł się w centrum zainteresowania podczas kampanii.

Podczas pikniku Paweł Dziwosz zapewniał też o swojej trosce dla spraw seniorów, młodzież i dzieci.

- Chcemy, żeby Malbork był dla mieszkańców, żeby było więcej placów zabaw. W swoim programie wyborczym mamy przynajmniej jeden plac zabaw w dzielnicy w roku. Seniorzy to duża grupa w Malborku, obok której też nie można przejść obojętnie. Trzeba ich wspierać, propagować zdrowy styl życia, stwarzać miejsca aktywności, wyciągać z domu. Ale trzeba też opiekować się niektórymi seniorami samotnie mieszkającymi, można ich wspierać poprzez wolontariuszy - mówił kandydat na burmistrza.

Kolejny poruszony punkt podczas pikniku: mieszkania.
- Mieszkań w Malborku buduje się mało. Mamy deweloperów, mamy MTBS. Ale w tej kadencji nie powstał żaden budynek komunalny w Malborku i taki budynek trzeba postawić, bo liczba osób oczekujących na mieszkania socjalne i komunalne jest bardzo długa i nie kurczy się w szybkim tempie - mówił Paweł Dziwosz.

Rzeczywiście, nie powstał żaden dom socjalny czy komunalny. Na razie na planach się skończyło, ale istnieje dokumentacja projektowa domu socjalno-komunalnego z 40 lokalami, który ma być budowany przy ul. Pasteura. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta prezes ZGKiM Władysław Krawczyk informował, że do BGK Nieruchomości został złożony wniosek o dofinansowanie.

Podczas pikniku mieszkańcy mogli poznać resztę punktów programu wyborczego KWW Nasz Malbork 2018 podczas luźnych rozmów z kandydatami na radnych miejskich, powiatowych i kandydatem na burmistrza.