Błękitni Stare Pole myślą o 5 miejscu, a Delta Miłoradz musi walczyć o utrzymanie. Rusza runda wiosenna w pomorskiej V lidze

Z naszych dwóch drużyn w dużo lepszych nastrojach do rundy rewanżowej w grupie drugiej V ligi przystępują piłkarze Błękitnych Stare Pole. Zajmują 8 miejsce z dorobkiem 20 punktów (6 zwycięstw, 2 remisy, 6 porażek).

Myślę, że naszą postawę w rundzie jesiennej można uznać za przyzwoitą. Niezadowolony jestem na pewno z ostatniego meczu, w którym trochę posypał nam się skład i przegraliśmy na wyjeździe z przedostatnią Tęczą Brusy. Ale z drugiej strony wygrywaliśmy też trudne spotkania na wyjazdach – mówi Maciej Rogowski, trener Błękitnych.

W przerwie zimowej z drużyny odszedł jeden zawodnik, a dołączyło czterech nowych: Marcin Bochyński z Pomezanii Malbork, bramkarz Michał Jajkowski (Powiśle Dzierzgoń), Jakub Żołędziewski (Ruch Gościszewo) i Jakub Krupa (Pomezania). Po przerwie do treningów wrócił też Mariusz Borowiecki.

Mamy solidną, dosyć szeroką kadrę, bo liczącą 20 zawodników, co pozwala myśleć o poprawieniu miejsca w tabeli. Myślę, że 5 lokata jest w naszym zasięgu. Dobrze nastrajają sparingi, z których jestem dość zadowolony. Na przykład wygraliśmy z solidnym piątoligowcem, Osiczanką Osice, która gra w drugiej grupie gdańskiej V ligi, czy zremisowaliśmy z Zatoką Braniewo – relacjonuje Maciej Rogowski.

W sparingach Błękitni przegrali 0:2 z Polonią Pasłęk, wygrali 4:1 z TP Nogat Malbork, 9:0 z Olimpią Sztum, 2:0 z Osiczanką Osice, 1:0 z Polonią Markusy oraz zremisowali 1:1 z Zatoką Braniewo i 4:4 z Madami Ostaszewo.
W pierwszym meczu rundy rewanżowej drużyna ze Starego Pola spotka się w sobotę (9 marca) o godz. 11 na wyjeździe z Gwiazdą Karsin (9 m., 19 pkt).

CZYTAJ TEŻ: Grom Nowy Staw przed rundą rewanżową w IV lidze pomorskiej

Delcie Miłoradz przydałoby się zostać „rycerzami wiosny”. Póki co, biało-zieloni zajmują ostatnie, 15 miejsce w tabeli z 1 punktem na koncie, zdobytym w 11 kolejce (2:2 na wyjeździe z Pogonią Prabuty).

- W poprzednim sezonie jako beniaminek zdobyliśmy 40 pkt. Wydawało się, że teraz też mamy potencjał na podobny rezultat, ale splot negatywnych zdarzeń sprawił, że pierwsza runda nie przebiegła po naszej myśli. Zaczęło się już właściwie w okresie przygotowawczym w lipcu od problemów kadrowych, których przyczyną były kontuzje i nieobecności z innego powodu. Na ostatniej prostej przed inauguracją sezonu nie doszły też do skutku zamierzone transfery. A potem nieudany mecz za meczem sprawiał, że było coraz trudniej. Bywało, że przez problemy kadrowe jeździliśmy na mecze w 11- czy 12-osobowym składzie – mówi Maciej Kędzierski, trener Delty Miłoradz.

W przerwie zimowej miłoradzanie rozegrali 7 sparingów (6 zwycięstw, 1 porażka). Do kadry zespołu doszło pięciu nowych zawodników.

Na pewno nie poddamy się, podejmiemy rękawicę i celem na całą rundę będzie walka o utrzymanie się w V lidze. By tak się stało, celem jest każdy kolejny mecz i walka o każdy punkt. Zaczynamy ze Styną Godziszewo, której mamy coś do udowodnienia po porażce w pierwszej rundzie – dodaje Maciej Kędzierski.

Wyjście ze strefy spadkowej wcale nie musi być „mission impossible”. Do teoretycznie bezpiecznego 13 miejsca, obecnie zajmowanego przez KS Skorzewo, brakuje Delcie tylko 9 punktów. Inauguracja rundy wiosennej ze Styną (7 m., 21 pkt) odbędzie się w niedzielę (10 marca) o godz. 15 na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Toruńskiej w Malborku.

Liderem w drugiej grupie V ligi jest Wierzyca Decka Pelplin (35 pkt). Po piętach depczą jej Kolejarz Chojnice i Wietcisa Skarszewy – po 33 pkt.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!