18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Barciś w Malborku: "Bardzo dziękuję, że państwo chcą mnie oglądać"

RK
Fot. Radosław Konczyński
Znakomity aktor Artur Barciś wystąpił w sobotę wieczorem (10 listopada) dla malborskiej publiczności jako gość specjalny konkursu "Wielcy Nieobecni".

Konkurs Twórczości Poetów "Wielcy Nieobecni", skierowany do młodzieży z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, odbywa się po raz szósty w Malborku. To impreza, podczas której młodzi uczestnicy biorą udział w warsztatach i przesłuchaniach konkursowych oraz, wspólnie z mieszkańcami, mają okazję zobaczyć w akcji na scenie doświadczonych wykonawców, z których warto brać przykład.

W tym roku gościem specjalnym "Wielkich Nieobecnych" był Artur Barciś. I bez wątpienia okazał się... wielkim obecnym. Wielkim, bo po jego występie publiczność opuszczała zamkowy Karwan bardzo zadowolona, pod wrażeniem kunsztu scenicznego aktora znakomitego, jednocześnie zdystansowanego wobec siebie i bez problemu sięgającego po autoironię.

Podczas sobotniego występu Artur Barciś właściwie opowiedział o sobie, swoich początkach w aktorstwie i kulisach tego zawodu. Zabawne anegdoty przeplatał równie zabawnymi piosenkami. Ale nie zabrakło też utworów zachęcających do refleksji.

Od 30 lat jest aktorem teatru Ateneum, grywa też w serialach, grał m.in. Norka w "Miodowych latach" czy Czerepacha w "Ranczu".
- Przydarzyła mi się kiedyś taka sytuacja na ulicy. Podchodzi do mnie podchmielony pan, a wtedy akurat szły jeszcze "Miodowe lata" i zaczęło się "Ranczo", i mówi do mnie: Norek, ale z ciebie szuja się zrobiła" - śmiał się Barciś.

Aktor opowiadał też o tym, jak dostał się do szkoły teatralnej, o późniejszych problemach ze zdobyciem angażu po ukończeniu uczelni, pierwszym spektaklu.

- Ja bardzo państwu dziękuję, że państwo chcą mnie oglądać. Bo ja nie lubię siebie oglądać, może poza "Ranczem", ale tam nie jestem podobny do siebie. Przecież wcale nie musiało tak się stać, że teraz mogę przyjechać do Malborka jako gość specjalny. Przecież nie musiałem trafić na Krzysztofa Kieślowskiego i zagrać w jednym z najlepszym filmów - "Dekalogu". Nie musiałem trafić do teatru Ateneum, gdzie gram od 30 lat, a przecież na początku nawet mnie tam nie chcieli wpuścić - mówił Artur Barciś i zaśpiewał piosenkę o kolegach aktorach, którzy nie mieli tyle szczęścia, co on, czyli o tzw. halabardnikach (aktorach dalekiego planu w teatrze).

W niedzielę o godz. 17, także w Karwanie, rozpocznie się koncert galowy konkursu "Wielcy Nieobecni". Wystąpią laureaci przesłuchań konkursowych, wyłonieni przez jury, w którego składzie był m.in. Artur Barciś. Znany aktor prowadził też warsztaty z młodzieżą.
Podczas niedzielnego koncertu galowego, w jego drugiej części, zaśpiewają Karolina Sumowska i Tadeusz Seibert.

Organizatorem konkursu "Wielcy Nieobecni" jest Malborskie Centrum Kultury i Edukacji.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Artur Barciś w Malborku: "Bardzo dziękuję, że państwo chcą mnie oglądać" - Malbork Nasze Miasto

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto