Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieg i marsz dla Miłosza [ZDJĘCIA]. Charytatywne 5 kilometrów w Parku Miejskim

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Blisko trzystu biegaczy i miłośników nordic walking spotkało się w niedzielne południe, by aktywnie i jednocześnie w szczytnym celu spędzić wspólnie czas. Połączyła ich chęć pomocy Miłoszowi i jego rodzicom. Chłopiec dzielnie walczy z wieloma chorobami, ale leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne.

Miłosz Wlazło od 6 roku życia walczy z guzem mózgu. W 2006 roku przeszedł operację, serię naświetlań i chemioterapii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Niestety, po kilku latach nastąpił nawrót i straszne powikłania. Rodzice chłopca są żołnierzami w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego. Koleżanki i koledzy z jednostki wojskowej postanowili pomóc, w organizację zaangażowało się też mnóstwo ludzi dobrej woli spoza wojska.

- Cały dochód z wpisowego zostanie przekazany na rzecz Miłosza, odejmiemy tylko koszt wykonania pamiątkowych medali. Chcieliśmy, żeby uczestnicy mieli jakąś pamiątkę z udziału w tym wydarzeniu - mówi st. chor. Ryszard Walendziak, specjalista ds. kultury fizycznej w 22 BLT, a prywatnie szef firmy Valdano zajmującej się organizacją imprez masowych.

Frekwencja zrobiła na organizatorach duże wrażenie. To widoczna oznaka, że malborczycy potrafią pomagać. Wzruszenia na mecie nie kryła Joanna Wlazło, mama Miłosza.

- Dziękuję dowódcy bazy płk. pil. Leszkowi Błachowi i Ryszardowi Walendziakowi za to, że ta impreza się odbyła. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli w niej udział. Choroba Miłosza wymaga od nas, rodziny, bycia silnymi, ale udział tak wielu osób w biegu i marszu też dodaje sił. Jestem bardzo wzruszona - mówiła pani Joanna, która pokonała dystans 5 km biegiem.

Na trasę wyruszył też brata Miłosza, tata Tomasz szedł z kijkami, tak samo jak 78-letnia babcia - Zofia Czarkowska. Wielu uczestników biegło czy szło w charakterystycznych koszulkach z napisem "I love Miłosz". Na mecie chłopiec wręczał medale wszystkim w asyście pułkownika Leszka Błacha i burmistrza Malborka Marka Charzewskiego.

Dowódca bazy zapewnia, że ani chwili nie zastanawiał się, gdy usłyszał o planach organizacji biegu.
- Ale trzeba też pamiętać o wszystkich ludziach dobrej woli, którzy oprócz żołnierzy zaangażowali się w całe przedsięwzięcie. Jeden z przykładów: choćby firma, która zajmuje się elektronicznym pomiarem czasu, zrobiła to charytatywnie - mówi płk pil. Leszek Błach.

Patronat nad imprezą objęli m.in. starosta malborski, burmistrz Malborka, burmistrz Nowego Stawu, dyrektor Muzeum Zamkowego.

Rywalizacja tego dnia zeszła na drugi plan, ale odnotujmy, że bieg na dystansie 5 kilometrów wygrał Daniel Taras, żołnierz 22 BLT i zawodnik Active Malbork - z bardzo dobrym czasem 17 minut i 33 sekund.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto