Biegacze z Malborka rozpoczęli cykl zbiórek dla Szymka, już teraz zapraszają też na Bieg Sylwestrowy

Szymek Mazurczak w październiku wpadł pod samochód na al. Rodła w Malborku. Obecnie w stanie śpiączki leży w szpitalu. Rodzice wierzą, że syn się wybudzi, a potem dzięki żmudnej rehabilitacji będzie dochodził do zdrowia.

Miesięczny koszt rehabilitacji szacowany jest na 20 tys. zł, ale tyle oczywiście nie wystarczy. Lekarze w swojej opinii napisali, że będzie ona procesem wieloletnim. Potrzeba więc dużo, dużo więcej pieniędzy - 250 tysięcy złotych na pierwszy etap rehabilitacji. W pomoc włączyła się Fundacja Rycerze i Księżniczki, przy której zostało założone konto pomocy dla Szymona.

Już teraz możesz pomóc Szymkowi. Więcej informacji na stronie Fundacji Rycerze i Księżniczki

W niedzielę (3 grudnia) do akcji pomocy przyłączyli się członkowie Klubu Biegacza Grupa Malbork; uzbrojeni w puszki, ulotki, plakaty i pierniki wyruszyli w miasto.

- Cel: uzbierać jak najwięcej gotówki oraz skutecznie poinformować o charytatywnej akcji mieszkańców Malborka. To był pierwszy taki wspólny wypad w teren. Będą kolejne, na które z góry serdecznie zapraszamy - można przeczytać na profilu GM na Facebooku. - Mimo że na zewnątrz panowała mroźna aura, w sercach naszych gorąco, bowiem mieszkańcy naszego grodu nie uciekali od nas, nie odmawiali... Wspierali gotówką i dobrym słowem. W nagrodę za sowity datek każdy otrzymał piernika świątecznego, co na tę okoliczność dziewczyny - Mikołajki upiekły.

Za akcją pomocy dla Szymka stoją ogólnie biegacze z Malborka, nie tylko Grupa Malbork, która nazywa siebie "tylko jednym z trybików". Pomysł biegowych zbiórek wyszedł od Wojciecha Nowakowskiego i jest adresowany do wszystkich ekip biegowych i biegaczy niezrzeszonych z miasta.

Finał biegowej zbiórki organizowanej przez Grupę Malbork dla Szymona odbędzie się 30 grudnia podczas Biegu Sylwestrowego. Można już zapisywać się TUTAJ.