Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bocian z Lisewa Malborskiego nie odleciał do ciepłych krajów

Jacek Skrobisz
Mieszkańcy Lisewa Malborskiego z niepokojem spoglądają na listopadowe niebo, na którym - mimo chłodów - ciągle pojawia się samotny bocian. Z jednej strony bocian co prawda zwiastuje szczęście we wsi, z drugiej jednak lisewianie boją się, że ptak już nie odleci do ciepłych krajów, a zima jest tuż, tuż...

- Bocian ma gniazdo na kominie opuszczonego budynku, widzę go co jakiś czas, jak szuka pożywienia. Myślę, że jeszcze tydzień, dwa nie będzie miał z tym problemu, ale potem już sobie nie poradzi. Proszę o zainteresowanie sprawą odpowiednie służby - poinformował nas telefonicznie jeden z mieszkańców Lisewa Malborskiego.

Nie wiadomo, z jakiego powodu ptak został tu na jesień. Zwykle bociany białe opuszczają Polskę w sierpniu. Jest nawet przysłowie, które wskazuje dokładną datę odlotów boćków - 24 sierpnia, w imieniny Bartłomieja. Brzmi ono: "Na Bartłomieja apostoła bocian do drogi dzieci woła".

Mieszkańcy wsi zwracają uwagę, że gniazdo ze "spóźnialskim" lub chorym bocianem jest prawdopodobnie jednym z dwóch nadal zamieszkanych we wsi.
- Latem w gnieździe były dwa dorosłe bociany i trzy młode. Został jeden ptak, reszta odleciała - opowiada mieszkanka domu, sąsiadującego z posesją, na której znajduje się gniazdo. - Przez długi czas nie widziałam żadnego, ale ostatnio się pojawił. Najczęściej przebywa na pobliskim polu i szuka pożywienia.

Tam też znaleźliśmy bociana we wtorkowe późne popołudnie. Spacerował dumnie i odlatywał na kilkanaście metrów, gdy uznał, że człowiek znajduje się za blisko. Ptaka próbowali złapać miejscowi strażacy. Wspomógł ich samochód z autodrabiną z Malborka. Ptak siedział na drzewie i gdy strażacy byli blisko, odleciał...

Sytuację bociana będzie monitorowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku, która zaapelowała do strażaków, by informowali o kolejnych akcjach.
- Dopóki warunki atmosferyczne pozwalają na zdobywanie przez bociana pokarmu, nie podejmujemy interwencji. W przypadku, gdy będzie możliwość złapania ptaka, który na przykład podejdzie do zabudowań w poszukiwaniu pokarmu, możemy podjąć interwencję i umieścić go w ośrodku rehabilitacji - mówi Elżbieta Klimaszewska, kierownik Oddziału Krajowych Form Ochrony Przyrody w RDOŚ w Gdańsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto