Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Castle Triathlon Malbork to już jest marka sama w sobie. Wkrótce zapisy do kolejnej edycji wyjątkowych zawodów

Anna Szade
Anna Szade
Marcin Florek (po lewej) z Miłoszem Sowińskim, mistrzem Polski na dystansie ironmana.
Marcin Florek (po lewej) z Miłoszem Sowińskim, mistrzem Polski na dystansie ironmana. Radosław Konczyński
Castle Triathlon Malbork 2023 już przeszedł do historii. W ciągu dwóch dni w wodzie i na lądzie rywalizowało blisko 1600 zawodników. A już za moment... ruszą zapisy do kolejnej edycji.

Malbork stał się "żelaznym punktem" na mapie "ludzi z żelaza"

Przypomnijmy, pierwszego dnia imprezy (2 września) rywalizowali uczestnicy na krótszych dystansach, czyli 1/8 i 1/4 ironmana, odbyły się też biegi dzieci i młodzieży podczas Castle Run Malbork. W niedzielę (3 września) już bardziej doświadczeni zmierzyli się z przeciwnikami, a w większości przypadków nawet bardziej z samymi sobą, na dystansach pełnego ironmana, który miał rangę mistrzostw Polski, oraz 1/2 IM. Tego dnia odbyły się też mistrzostwa Polski w aquabike'u na długim dystansie (3,8 km pływania i 180 km kolarstwa).

Miasto przez dwa dni, a nawet więcej, bo zawodnicy dotarli do miasta przed weekendem, żyło sportem dla „ludzi z żelaza”.

- Triathlon w Malborku to zrobiła się już marka, jeżeli chodzi o imprezy triathlonowe w Polsce. I to zrobiła się wiele lat temu. Wspólnie z Marcinem Waniewskim, który jest dyrektorem i założycielem imprezy, rozwijamy ją. Mamy tutaj dobre ku temu warunki, zawsze jesteśmy ciepło witani, zarówno przez Marka Charzewskiego, burmistrza miasta, jak i Janusza Trupindę, dyrektora Muzeum Zamkowego. Dzięki temu mamy przestrzeń do zrobienia imprezy nietuzinkowej, na którą zawodnicy chcą wracać rok w rok – mówi Marcin Florek, prezes Labosport Polska, czyli jednego z organizatorów.

Od pięciu lat rozgrywane są także mistrzostwa Polski na najdłuższym dystansie IM, co - jak dodaje organizator -dodatkowo tę imprezę zbudowało.

Faktycznie, z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie. Mieliśmy, jak wszystkie wydarzenia sportowe, w czasie pandemii COVID-19 trudniejsze możliwości organizacyjne, ale w tym roku już wyrównaliśmy rekord z 2019 r. i mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej. Dostajemy przede wszystkim od zawodników informację zwrotną, że triathlon w Malborku to jest taki żelazny punkt na ich mapie imprez sportowych w danym roku - mówi Marcin Florek.

Labosport Polska i MKS Triathlon Malbork są głównymi organizatorami, a jako współorganizatorzy kolejny rok z rzędu dołączyły Urząd Miasta Malborka i Muzeum Zamkowe w Malborku (bez których trudno byłoby przeprowadzić imprezę w obecnym kształcie), a także Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Do tego trzeba doliczyć grono sponsorów.

Od ćwiartki do najlepszej imprezy triathlonowej w Polsce

Gdy Labosport Polska i MKS Triathlon Marcina Waniewskiego zaczęły współpracę, organizowały rywalizację na dystansie 1/4 IM. Potem nastąpił szybki rozwój imprezy. Do tego stopnia, że Castle Triathlon Malbork został wybrany najlepszą triathlonową imprezą roku 2021.

- Dawniej była to impreza jednodniowa, gdzie był tylko jeden dystans. Obecnie jest to impreza dwudniowa, dystansów mamy cztery, od takich, w których zupełni debiutanci mogą sobie poradzić, aż po ten koronny dystans pełnego IM. Mamy też biegi dla dzieci oraz sztafety, gdzie jeden zawodnik płynie, drugi jedzie na rowerze, a trzeci biegnie. Jeśli chodzi o dystanse czy formułę, to w triathlonie niewiele da się już wymyślić, a pracujemy nad tym, by te szczegóły imprezy były coraz lepsze – zapewnia Marcin Florek.

Czy „pojemność” imprezy jest ograniczona? Malbork ma specyficzne warunki, do dyspozycji jest rzeka i jej otoczenie. Nie da się zrobić dużo większej imprezy, chyba że się ją rozciągnie w czasie.

To jest właśnie ciekawa rzecz, faktycznie w tym roku przemodelowaliśmy program zawodów, właśnie sobotni, gdzie 1/4 dystansu IM i 1/8 rozdzieliliśmy w czasie, dlatego właśnie, że tych zawodników zapisało się tak wielu i musieliśmy rozciągnąć tę imprezę. Dzięki temu bez tłoku na trasie udało się przeprowadzić te dwa dystanse – odpowiada Marcin Florek.

Nowością był też start z bulwaru przy zamku (w poprzednich latach odbywał się z drugiej strony rzeki) i ta formuła sprawdziła się. Zagrało też to, na co organizatorzy nie mają wpływu: w tym roku pogoda była ładna, sprzyjała zawodnikom.

- Trafiliśmy super z pogodą, w takie okienko, tylko się cieszyć. Choć nie zawsze było tak różowo. Woda miała ok. 18 stopni Celsjusza, to całkiem fajna temperatura, pianki są dozwolone, można w nich pływać. Przy tak dużym wysiłku bardzo wysokie temperatury nie są korzystne. Więc jeśli można mówić o idealnych warunkach, to chyba właśnie takie były – wyjaśnia Marcin Florek.

Wyniki są ważne, ale dla organizatorów liczy się liczba debiutantów

Przypomnijmy, że zwycięzcami Castle Triathlon Malbork 2023 zostali:

  • 1/8 IM: Jakub Maliszewski (1.00,11) i Patrycja Nerć (1.14,56);
  • 1/4 IM: Igor Siódmiak (1.55,33) i Karolina Jahnz (2.13,20);
  • 1/2 IM: Tomasz Spaleniak (4.05,51) i Katarzyna Rumińska z Malborka (4.41,32);
  • IM (mistrzostwa Polski): Miłosz Sowiński (7.55,47) i Martyna Młynarczyk (9.39,58);
  • aquabike (mistrzostwa Polski): Marek Markowski (5.40,12) i Aleksandra Korulczyk (6.18,15).

Zostały też przyznane nagrody w kategoriach specjalnych. Burmistrz Malborka nagrodził najlepszych malborczyków na każdym z czterech dystansów. Mistrzami i mistrzyniami miasta zostali: 1/8 IM - Weronika Skok oraz Emil Ziniewicz, 1/4 IM - Patrycja Skwarczyńska-Kulik oraz Łukasz Godlewski, 1/2 IM - Katarzyna Rumińska oraz Roman Babciak, IM - Jakub Klawikowski.

Z kolei dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego, nagrodził najlepszego biegacza i najlepszą biegaczkę na dystansie IM, czyli Miłosza Sowińskiego i Martynę Młynarczyk.

- Wyniki są ważne, ale dla nas chyba ważniejsze jest to, że mamy tylu debiutantów. To osoby, które wstają z kanapy, zaczynają tego sportowego bakcyla łykać i to jest najfajniejsze. Widzimy zawodników, którzy zaczynają od sztafet, następnie od 1/8, 1/4, później widzimy ich na połówce, a czasem i na pełnym dystansie IM – komentuje Marcin Florek.

Prawie siedem lat temu stracił nogi. Dziś jest "człowiekiem z żelaza"

Absolutnym fenomenem w tegorocznej edycji był Błażej Cymerman z podwarszawskiego Józefowa, który startował na dystansie ironmana. Rywalizacja zaczęła się o godz. 6, a on do mety dotarł na 8 minut i 28 sekund przed zamknięciem trasy, co miało nastąpić o godz. 22. Cały dystans pokonał więc w czasie 15 godzin, 51 minut i 32 sekund. Ten młody, 21-letni mężczyzna został przywitany jak mistrz Polski, bo trzeba wiedzieć, że w wieku 14 lat stracił nogi w wypadku kolejowym. Przeżył. Pozostał przy sporcie.

W Malborku walczył dzielnie, jak prawdziwy „człowiek z żelaza”. Odcinek pływacki (3,8 kilometra w Nogacie) pokonał w czasie ponad półtorej godziny. Następnie w handbike'u (rower napędzany siłą rąk) spędził 9 godzin i 19 minut na 180-kilometrowym odcinku kolarskim. Dystans maratonu (42,2 km) przejechał w ciągu 4 godzin i prawie 24 minut na wózku sportowym. Do tego trzeba doliczyć ponad 12 minut w strefie zmian.

Koszmarny wypadek, w którym Błażej Cymerman stracił nogi, wydarzył się, gdy jako chłopak jechał rowerem na trening piłkarski swojej Józefovii Józefów. Na przejeździe kolejowym albo nie zauważył nadjeżdżającego pociągu, albo zatrzymał się zbyt blisko torów. Został zahaczony i przeciągnięty na odcinku kilkudziesięciu metrów.

8 kwietnia 2009 r. na treningu kolarskim był natomiast Bartosz Kubicki, dzisiejszy patron Castle Triathlon Malbork. Zginął potrącony przez samochód.

- Miałem przyjemność trenować, ścigać się i spędzać czas z Bartkiem oraz jego tatą Leszkiem, więc to była dla mnie, ale również dla całego środowiska triathlonowego straszna wiadomość. Pamięć o Bartku pozostanie z nami już na zawsze, czujemy jego wsparcie przy organizacji każdej edycji zawodów i mamy nadzieję, że jest z nas dumny! Bartek był absolwentem AWF i medalistą mistrzostw Polski w triathlonie, uwielbiał rower, a jego marzeniem był start na Hawajach! – przypomniał przed tegoroczną edycją Marcin Waniewski, dyrektor Castle Triathlon Malbork.

Jednak jak dodaje, tutaj nie chodzi tylko o wymiar sportowy.

Bo był on przede wszystkim fantastycznym kolegą! Cieszymy się, że choć w ten sposób, tytułując jego imieniem najpiękniejsze zawody triathlonowe w Polsce, możemy uhonorować pamięć o tym wspaniałym człowieku - podkreśla Marcin Waniewski.

Już wkrótce, bo 8 września o godzinie 12 na stronie wwww.startlist.pl ruszą zapisy do kolejnej edycji Castle Triathlon Malbork, która odbędzie się w weekend 7-8 września 2024 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto