Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fontanna w Malborku zniszczona przez samochód. Takie sytuacje już zdarzały się w przeszłości

Anna Szade
Anna Szade
Miejska fontanna na placu Jagiellończyka w Malborku... przyciąga nieszczęścia? Raczej nie. Jeśli już, to co bardziej nieostrożnych kierowców z kilkuletnimi przerwami. W piątek (17 lutego) znów została uszkodzona przez samochód, który w to miejsce w centrum miasta w ogóle nie powinien wjechać.

Fontanna w Malborku to delikatna infrastruktura

Na plac z miejską fontanną w Malborku, która w sezonie turystycznym tańczy w rytm muzyki, nie można wjeżdżać samochodami. Obowiązuje oficjalny zakaz, więc już to powinno wystarczyć. Dodatkowo pl. Kazimierza Jagiellończyka jest otoczony barierkami. Jednak życie kolejny raz pokazało, że czasem to nie wystarcza. W piątkowy poranek (17 lutego) kierowca samochodu wjechał na plac i pod kołami auta zarwała się płytowa nawierzchnia.

Kierowca mógł nawet nie do końca zdawać sobie sprawy, że wjeżdża na fontannę, bo to instalacja podziemna. Po sezonie turystycznym woda nie tryska, więc cały teren wygląda po prostu jak zwykły plac. Oczywiście, nie zmienia to faktu, że przepisy zostały złamane. A zakaz jest właśnie po to, by chronić fontannę jako w tym przypadku delikatną technologię. Gdy płyty się załamują pod dużym ciężarem, to już nie ma mocnych - automatycznie oznacza to uszkodzenie instalacji.

Na fontannę wjechał samochód telefonii komórkowej, zarwały się dwie płyty. Będziemy występować o odszkodowanie od sprawcy – powiedział nam Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

1500 złotych mandatu za uszkodzenie fontanny

Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej. Już wiadomo, jak doszło do zniszczenia fragmentu fontanny.

- Informację otrzymaliśmy od dyżurnego Straży Miejskiej, który tę sytuację zauważył na kamerach monitoringu. Na miejsce pojechali policjanci drogówki, którzy ustalili, że w pobliżu fontanny prowadzone były prace w studzience (telekomunikacyjnej - dop. red.). Kierowca samochodu dostawczego iveco, wykonując manewr zawracania, wjechał na fontannę i doszło do jej zarwania. Sprawca został ukarany 1500-złotowym mandatem za jazdę po chodniku, bo tak traktowany jest plac Jagiellończyka - wyjaśnia st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

W przeszłości malborska fontanna dwukrotnie była uszkadzana przez kierowców, którzy wjechali w 2011 roku samochodem dostawczym, a w 2013 roku nawet ciężarowym na plac Jagiellończyka. W pierwszym przypadku doszło do tego tuż przed sezonem turystycznym, więc pokazy tańczącej wody mocno się przesunęły, a druga sytuacja miała miejsce w 2013 roku w środku sezonu.

Zniszczona fontanna po pierwszym przeglądzie

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto