Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grom Nowy Staw i Pomezania Malbork zdobyły po punkcie w 19 kolejce IV ligi. Remisy z Bałtykiem Gdynia i Spartą Sycewice

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Konrad Sosiński Fotografia
W 19 kolejce IV ligi pomorskiej Grom Nowy Staw i Pomezania Malbork dorzuciły do swojego dorobku po jednym punkcie. Niewiele brakowało, by nowostawianie odprawili z kwitkiem Bałtyk Gdynia. Z kolei malborczycy w końcówce uratowali remis w meczu ze Spartą Sycewice walczącą o utrzymanie.

Grom Nowy Staw – Bałtyk Gdynia 1:1 (1:0)

Bardzo dobry mecz w drugiej wiosennej kolejce obejrzeli w sobotę (9 marca) kibice w Nowym Stawie, gdzie spotkały się dwie drużyny z czołówki. Czwarty w tabeli Grom podejmował trzeci Bałtyk Gdynia, który ciągle jest jednym z głównych pretendentów do awansu, a w przerwie zimowej jeszcze się wzmocnił. Trener Dawid Leleń ze swoim asystentem, Michałem Połomskim przygotowali na to spotkanie taktykę, której celem był pressing i wyłączenie z gry najgroźniejszych zawodników gości. W pierwszej połowie ta strategia zdała egzamin idealnie. Nawet jeśli Bałtyk był częściej przy piłce, to drużyna z Nowego Stawu kontrolowała sytuację. Na dodatek Grom objął prowadzenie w 34 minucie po odbiorze Fabiana Urbańskiego w środku pola i zagraniu prostopadłej piłki do Norberta Hołtyna, który pokonał bramkarza.

Przy stanie 1:0 w pierwszej połowie świetną okazję miał jeszcze Mateusz Borowski – sam na sam z bramkarzem i dobitkę, ale nie udało się podwyższyć wyniku. To była kluczowa sytuacja. W drugiej połowie niepotrzebnie poszliśmy na wymianę ciosów. Mecz stał się zbyt otwarty, a nam zabrakło trochę doświadczenia i cwaniactwa. Zaczęliśmy się zachowywać tak, jakbyśmy to my przegrywali – mówi Dawid Leleń.

Bałtyk wyrównał w 56 minucie po dośrodkowaniu w pole karne. Gospodarze po przerwie mieli jedną bardzo dobrą okazję do objęcia prowadzenia i odniesienia zwycięstwa, ale znów pech przytrafił się Borowskiemu. Dostał podanie od Hołtyna, minął obrońcę, wychodził na dobrą pozycję do strzału i stracił równowagę.

- Gdyby ktoś przed sezonem powiedział mi, że w dwumeczu z Bałtykiem, kandydatem do awansu, zdobędziemy 4 punkty, brałbym je w ciemno. Tymczasem po dzisiejszym spotkaniu widziałem w szatni złość, że nie udało się wygrać. To tylko pokazuje charakter naszej drużyny – powiedział nam Dawid Leleń. - Za tydzień czeka nas trudny mecz ze Spartą Sycewice. Powiedziałbym, że Sparta i Anioły Garczegorze to dwie najbardziej niewygodne, nieustępliwie grające drużyny w lidze. Dodatkowo tam jest ciężkie boisko. Będziemy musieli więc się przestawić, bo u siebie graliśmy z Bałtykiem na świetnie przygotowanej murawie, która jest jedną z najlepszych płyt w IV lidze.

Grom: Leleń – Polański, Błażek (65 Bany), Panek, Góźdź, Kopka, Zieliński, Urbański, Mielnik (80 Głodek), Hołtyn, Borowski.

Nowostawianie zajmują 4 miejsce w tabeli z 37 pkt.

Pomezania Malbork – Sparta Sycewice 2:2 (1:2)

Pomezania pierwszy mecz na swoim terenie w rundzie wiosennej rozegrała na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Toruńskiej. Już w 1 minucie gospodarze objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Roberta Wesołowskiego z lewego skrzydła na długi słupek, gdzie akcję zamknął Konrad Nędza, uderzając z kilku metrów z powietrza.

Potem już nie było tak miło dla malborczyków. W 20 minucie goście łatwo przedarli się lewą stroną i Dawid Pelcer nie miał szans przy trafieniu z kilku metrów. Mecz się wyrównał, żadna z drużyn nie stwarzała zbyt wielu klarownych sytuacji, ale w końcu nadarzyły się dwie wyśmienite okazje dla obu z nich. Najpierw sędzia podyktował rzut karny dla Pomezanii, jednak Tomasz Grabowski w 36 minucie, chociaż zmylił bramkarza, to strzelił obok bramki. W 41 minucie „jedenastkę” podyktowaną za faul wykorzystała natomiast Sparta i wyszła na prowadzenie.

Po przerwie gospodarze zdominowali rywala, ale jeśli udało się wypracować jakąś sytuację, to bardzo dobrze spisywał się golkiper Sparty. Pomylił się jednak przy wyjściu do dośrodkowania w 80 minucie, dzięki czemu piłka trafiła do Adriana Włocha, który głową wpakował ją do siatki. Na strzelenie zwycięskiego gola Pomezanię już nie było stać.

- Wiadomo, że z remisu nie jestem zadowolony, ale po tym, co odwalamy w obronie, to chyba trzeba się cieszyć, że chociaż ten jeden punkt mamy. Gramy, staramy się, walczymy, a tracimy tak głupie bramki. Jestem trochę niezadowolony z naszej niefrasobliwości. Pierwsza minuta, bramka, mamy mecz pod kontrolą, a rywal nas tak łatwo kontruje. To jest kryminał. Wynika to z tego, że w linii obrony nie ma lidera. Jesteśmy niemowami, nie podpowiadamy sobie. Generalnie jako zespół słabo wyglądamy w obronie. Gramy radosną piłkę, ofensywnie, ładnie dla kibiców, ale żeby wygrywać mecze, to jest za mało. Jeżeli chcemy być poważną, liczącą się drużyną, to nie możemy tyle bramek tracić - mówił nam po meczu Paweł Budziwojski, trener Pomezanii.

Szkoleniowiec malborskiej drużyny chwalił gości.

Sparta fajnie się zaprezentowała. Nie przyjechali tutaj kopać po autach, tylko grali w piłkę. Szkoda każdego punktu, tylko pytanie, co my zrobiliśmy takiego, żeby wygrać to spotkanie. Akcji ofensywnych nie mieliśmy za dużo, bo każda piłka to niedolot. Ten mecz nawet mogliśmy przegrać. Mieliśmy karnego - przełomowa sytuacja, bo ustawiłaby spotkanie, nie wykorzystaliśmy, no ale taka jest piłka. Wiadomo, że przed meczem zakładaliśmy, żeby wygrać, ale nie wygraliśmy, no i trzeba wziąć to, co jest, czyli ten punkt – podkreśla Paweł Budziwojski.

Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Marszałek (46 Dziadkowiec), Rapińczuk (59 Dryjas) – Wesołowski, Latkiewicz (53 Rabenda), Śmietanko (46 Kobyliński), Klinkosz, Nędza – Grabowski.

W kolejnym meczu malborska drużyna (5 m., 31 pkt) zmierzy się na wyjeździe z liderem Jaguarem Gdańsk.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto