Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Holendrzy kończą swoją misję w Malborku. W styczniu pojawią się Belgowie

Radosław Konczyński
Tak było, gdy przylecieli do Krasnołęki.
Tak było, gdy przylecieli do Krasnołęki. Fot. R. Konczyński
Holenderscy żołnierze opuszczają bazę lotniczą w Malborku po ponad trzech miesiącach pobytu. Dowództwo lotnictwa NATO wkrótce przyśle kolejny oddział. Na początku stycznia przylecą Belgowie.

Cztery wielozadaniowe samoloty F-16 Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych odleciały 17 grudnia z lotniska malborskiej bazy lotniczej. - A w czwartek samoloty transportowe Hercules zabiorą do domów pozostałych żołnierzy blisko 100-osobowego kontyngentu, który do Polski przysłało NATO - mówi mjr Dariusz Mazurkiewicz, rzecznik prasowy 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Przypomnijmy, że obecność zagranicznych oddziałów w Malborku to widoczne pokłosie kryzysu ukraińskiego z początku roku. Holendrzy byli drugą - po Francuzach - natowską nacją, która przez kilka miesięcy stacjonowała w 22 BLT. Dowództwo NATO zdecydowało, że właśnie stąd będzie szło wsparcie dla misji ochrony nieba państw nadbałtyckich w ramach tzw. Baltic Air Policing.

CZYTAJ TEŻ: Powitanie żołnierzy z Malborka po powrocie z Litwy [ZDJĘCIA]

Głównym celem militarnym Holendrów było reagowanie na sygnały o samolotach, które bez pozwolenia zbliżały się do przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Na co dzień uczestniczyli też w lotach szkoleniowych z polskimi, w tym z malborskimi pilotami.

- Lotnicy holenderscy spędzili w powietrzu w sumie około 240 godzin - mówi major Mazurkiewicz. - Jeśli chodzi o dyżur bojowy, my w żaden sposób nie ingerujemy w działalność zagranicznych kontyngentów, one podlegają bezpośrednio dowództwu lotnictwa NATO. Natomiast co do lotów szkoleniowych, nasi piloci chwalą sobie taką możliwość wymiany doświadczeń. Każde przygotowanie do lotu, każdy lot jest nauką.

W ramach dyżuru bojowego F-16 m.in. dwukrotnie zostały wysłane nad strefę wód międzynarodowych Bałtyku, by przechwycić rosyjskie samoloty wojskowe lecące z Rosji właściwej do Kaliningradu i eskortować je do granic strefy.

ZOBACZ TAKŻE: Francuzi w Malborku. Media Day z pilotami [ZDJĘCIA]

Samoloty z Holandii stacjonowały w hangarach na lotnisku wojskowym pod Malborkiem, ale żołnierze z Niderlandów zostali zakwaterowani w jednym z elbląskich hoteli i stamtąd dojeżdżali od początku września. Nie wszystkim malborczykom to się podobało, bo jak mówili, _"skoro hałasują, powinni chociaż zostawić pieniądze w hotelach". _Prawda jest jednak taka, że sprawy zakwaterowania holenderskich żołnierzy finalizowało na ich zlecenie biuro podróży i w Elblągu znalazło hotel, który mógł pomieścić cały kontyngent.

Z "hałasowaniem" też nie było tak źle. Jeszcze nigdy wcześniej F-16 tak długo nie stacjonowały pod Malborkiem, mieszkańcy obawiali się więc dźwięku ich silników, jednak obawy okazały się płonne.

NATO zdecydowało, że misja wsparcia Baltic Air Policing, póki co, będzie kontynuowana. 7 stycznia zjawią się w Malborku Belgowie również z F-16.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto