Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I liga. Polski Cukier Pomezania wymęczyła zwycięstwo ze Śląskiem

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Polski Cukier Pomezania Malbork w sobotni wieczór (25 września) wygrała tylko 24:22 (14:12) z najniżej notowaną drużyną w grupie A I ligi, Śląskiem Wrocław.

Śląsk jeszcze w ubiegłym sezonie grał w PGNiG Superlidze, ale po degradacji drużyna się rozsypała. Ciężar gry w seniorskim szczypiorniaku spadł na młodych chłopaków, którzy w ubiegłym roku zdobyli 4 miejsce podczas mistrzostw Polski juniorów. Na parkietach I ligi zdobywają doświadczenie i mogą już grać bez obciążeń, bo z ledwie 3 pkt na koncie są już jedną nogą w II lidze.

Podczas sobotniego spotkania w Malborku młodzi wrocławianie nie zamierzali składać broni. Przez około 10 minut w pierwszej połowie utrzymywali nawet jednobramkowe prowadzenie, ale końcówka należała do malborczyków. Wynik do przerwy na 14:12 tuż przed syreną końcową ustalił rzutem z trudnej pozycji Michał Gryz.

W pierwszej części spotkania podopieczni trenera Igora Stankiewicza grali spokojnie (może nawet zbyt spokojnie), jakby większego wrażenia nie robił na nich fakt, że z "czerwoną latarnią" wygrywają tak nikłą różnicą bramek. Wystarczyło jednak, że gospodarze przyśpieszyli grę na początku drugiej połowy, rzucili 4 bramki z rzędu i sytuacja wyglądała zdecydowanie lepiej (18:12) - trzy trafienia były autorstwa Marka Baraniaka, najskuteczniejszego tego wieczoru w drużynie malborskiej, a jedną dołożył Michał Gryz.

Jeśli kibice myśleli, że w kolejnych minutach ich zespół "rozjedzie" Śląsk, to się pomylili. Do końca meczu Polski Cukier Pomezania rzuciła już tylko 6 bramek, a goście dziesięciokrotnie pokonali Marcina Kochańskiego, który rozegrał całe spotkanie w malborskiej bramce (druga połowa była więc na remis).

Jeszcze w 57 minucie wrocławianie mieli nadzieję na sprawienie niespodzianki, bo przy prowadzeniu malborczyków 23:21 wycofali bramkarza i spróbowali gry siódemką zawodników w polu. Damian Spychalski celnym rzutem na 24:21 na minutę przed końcem zapobiegł jednak ewentualnej nerwowej końcówce. Ostatecznie gospodarze wygrali 24:22, na pewno nie zachwycając grą i popełniając mnóstwo błędów.

Polski Cukier Pomezania: Marcin Kochański - Marek Baraniak 5, Michał Gryz 4, Damian Spychalski 4, Kamil Dukszto 3, Maciej Dawidowski 3, Szymon Nowaliński 2, Tomasz Maluchnik 2, Łukasz Cieślak 1, Dmytro Bruy, Leszek Michałów. Kary: 10 minut. Karne: 0.

Z 28 punktami zdobytymi w 20 meczach malborska drużyna zajmuje 3 miejsce w tabeli grupy A I ligi. Ma tylko punkt przewagi nad Warmią Olsztyn, która rozegrała o jedno spotkanie mniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto