- Żeby pokonać Wybrzeże na ich parkiecie, musielibyśmy zagrać skutecznie przez 60 minut, musiałoby też nam sprzyjać szczęście. Wczoraj Wybrzeże było lepszym zespołem i udowodniło to na boisku. Dysponuje też bardziej wyrównanym składem - mówi Igor Stankiewicz, trener Polskiego Cukru Pomezanii Malbork.
Kunszt gdańszczan to jedno, ale drużynie z Malborka szczęście wyraźnie nie sprzyjało. Już w pierwszej połowie w wyniku kontuzji, które były skutkiem twardej walki na parkiecie, mecz skończył się dla Łukasza Cieślaka oraz Kamila Dukszto. Zwłaszcza lewoskrzydłowy Pomezanii, Łukasz Cieślak, wedle pierwszych prognoz może pauzować nawet kilka miesięcy po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. W 50 minucie do kontuzjowanych dołączył Łukasz Cielątkowski, którzy doznał urazu oka.
Mecz zaczął się całkiem obiecująco dla gości, bo po rzutach Kamila Dukszto, Mateusza Wiaka, Leszka Michałowa i Łukasza Cieślaka prowadzili 4:3. Wtedy jednak inicjatywę przejęło Wybrzeże, które trafiło pięć razy z rzędu. Na osiem minut przed końcem pierwszej połowy przewaga gospodarzy wzrosła aż do siedmiu bramek, przy stanie 14:7. Malborczycy, którzy wtedy grali już bez Dukszto i Cieślaka, zdołali zmniejszyć stratę do pięciu trafień i do szatni zeszli przy wyniku 15:10 dla Wybrzeża.
Po przerwie spadkowicz z superligi, pragnący jak najszybciej powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej, seriami zdobywał bramki. Już w 40 minucie gdańszczanie przekroczyli barierę 10 bramek przewagi i nie zeszli poniżej niej do samego końca.
Trener Igor Stankiewicz mimo wszystko chwali swoich podopiecznych za to, że "nie rzucili ręcznika" i pomimo przydarzających się licznych błędów własnych w postaci strat, złych chwytów piłki, niecelnych podań i rzutów - walczyli, by uniknąć blamażu.
- Chwała chłopakom, że walczyli do końca, bo Wybrzeże chciało nas stłamsić - dodaje szkoleniowiec.
Polski Cukier Pomezania: Kądziela, Kochański, Sibiga - Wiak 6, Nawrocki 5, Michałów 5, Gryz 2, Cieślak 1, Dukszto 1, Boneczko 1, Dawidowski 1, Nowaliński 1, Perwenis 1, Cielątkowski, Hanis. Kary: 6 minut.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?