Mecz ze Szczypiorniakiem Olsztyn zapowiadał się na trudny i rzeczywiście był taki w pierwszej połowie. Gospodarze ambitnie starali się stawić czoło malborczykom, niemniej na niewiele to się zdało. Podopieczni Łukasza Jezierskiego na przerwę schodzili z bezpieczną przewagą 6 bramek, prowadząc 17:11.
W drugiej odsłonie bardziej doświadczeni goście stopniowo powiększali dystans, by wygrać 15 trafieniami. Najwięcej bramek na koncie miał Dariusz Kawczyński - 10.
W następnej kolejce Pomezania pauzuje, a potem naszych szczypiornistów będą czekały dwa mecze prawdy: wyjazdowy z Energetykiem Gryfino i na koniec rundy u siebie z Wybrzeżem Gdańsk (18 grudnia). Po tych spotkaniach będzie wiadomo, kto jest bliżej awansu do I ligi. Cała trójka zgłasza takie aspiracje.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?