W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły po jednej sytuacji, które można zaliczyć do kategorii bardzo groźnych. Gospodarze strzelili nawet gola, ale sędzia odgwizdał faul na bramkarzu Adamie Wojtowiczu. Szybko z piłką wbiegł w pole karne Karol Szostek, a Wojtowicz rzucił mu się pod nogi. Odbitą futbolówkę kopnął do siatki Karol Polus. Sędzia nie uznał tego trafienia.
Z kolei malborczycy odetchnęli po uderzeniu Grzegorza Smolarka, kiedy to przed stratą bramki uratowała ich poprzeczka. Goście zastanawiali się nawet, czy piłka nie przekroczyła linii bramkowej.
W drugiej połowie więcej z gry miały Anioły. Pierwszego gola strzeliły po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w pole karne. Jeden z piłkarzy drużyny gości zgrał piłkę głową na długi słupek do Arkadiusza Pendowskiego. Kapitan przyjezdnych przystawił swoją głowę i z bliska zapewnił swojemu zespołowi prowadzenie.
Kilka minut później podanie w "uliczkę" w pole karne dostał od Marcina Maszoty Sebastian Orczyk i w sytuacji "sam na sam" pokonał bramkarza Pomezanii, Dominika Skopiaka. Gospodarze honorową bramkę zdobyli w 3 minucie doliczonego czasu gry. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Robert Gdela. Uderzył w środek, ale bramkarz Aniołów nie zdołał opanować piłki i wpadła do siatki.
Bramki
0:1 - Arkadiusz Pendowski (głową) - 72 min.
0:2 - Sebastian Orczyk - 81 min.
1:2 - Robert Gdela - 90 + 3 min.
Pomezania: Skopiak - Wilk, Cicherski, Czarnecki, Trussner - Przybysz (46 Sobieraj), Rychlik (77 Wróblewski), Polus (69 Piechota), Dryjas - Skoczek (72 Gdela), Szostek.
Anioły: Wojtowicz - Żółć, Pendowski, Drzazgowski, Trawiński - Wroński (46 Orczyk), Świtała (57 Piotrowski), Maszota, Łapigrowski (82 J. Syldatk) - Staszczuk, Smolarek (88 Nowocień).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
