18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kremp: Wystawa dzieł jednego z najbardziej znanych malborskich artystów

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Dziś już niestety wiadomo, że była to ostatnia wystawa prac Jerzego Krempa za życia twórcy... W listopadzie ub. roku w Galerii Nova w Szpitalu Jerozolimskim można było oglądać wystawę dzieł tego artysty i pedagoga niezwykle zasłużonego dla Malborka.

Przypomnijmy...

Znaczne grono miłośników sztuki z Malborka, ale nie tylko, bo także m.in. z Elbląga, przybyło na środowy (6 listopada) wernisaż w Galerii Nova, zorganizowany przez Malborskie Centrum Kultury i Edukacji. Główny bohater niestety nie mógł przybyć, ponieważ choroba zatrzymała go w domu. Gośćmi specjalnymi byli jednak bliscy Jerzego Krempa - małżonka i dzieci.

Aleksandra Kapejewska, dyrektor MCKiE, przypomniała, że Jerzy Kremp to postać niezwykle zasłużona dla Malborka. Szanowany artysta i nauczyciel, długoletni kierownik Powiatowego Ogniska Plastycznego (1970-2008). Na 76 urodziny, w 2010 roku, uchwałą Rady Miasta został włączony w poczet osób zasłużonych dla Malborka.

Chyba trudno znaleźć mieszkańca, który nie kojarzyłby nazwiska: Jerzy Kremp - mówiła, między innymi, Aleksandra Kapejewska.

Wielu ubolewało nad tym, że artysta nie mógł przybyć osobiście, ale pan Jerzy przemówił go gości na specjalnie przygotowanym wcześniej nagraniu filmowym. Serdecznie podziękował wszystkim za przybycie na wernisaż. Z kolei wcześniej uczestnicy dziękowali jemu za dziesiątki lat pracy artystycznej i pedagogicznej, a kwiaty składali na ręce żony, Marii Jolanty Kremp.

- Jurek był wspaniałym nauczycielem. Pracowałem w Elblągu, a wracając z pracy chodziłem do niego na godz. 16 do ogniska. Przez cztery lata przygotowywał mnie do egzaminu na uczelnię w Gdańsku i dostałem się. Jurek miał szczęśliwą rękę do uczniów. Wykształcił mnóstwo młodzieży, która potem pokończyła studia plastyczne - wspominał Benedykt Kroplewski, artysta-malarz z Malborka.

Z Elbląga na wernisaż przyjechał Janusz Hankowski, który razem z Jerzym Krempem studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku (dzisiejsza ASP) - na Wydziale Malarstwa w pracowni Stanisława Teisseyre'a.

Jestem najstarszym plastykiem Elbląga, a kiedyś byłem kolegą Jurka w pracowni Teisseyre'a. Ze szkoły pamiętam go jako wesołego, pogodnego człowieka. Ale najbardziej poznałem go i pokochałem na pierwszym plenerze kwidzyńskim. Chłopak-dynamit, doskonały organizator. Potrafił zorganizować płótna, a to nie było tak łatwo jak dziś, że można sobie pójść i sobie kupić - mówił Janusz Hankowski. - Żal mi, bo myślałem, że go tu spotkam i uściskam, ale jednocześnie cieszę się, że jego prace tu są. Martwię się o te prace. Oczywiście, rodzina się o nie zatroszczy. Jednak jak trudno znaleźć instytucje, które się nimi zaopiekują i uszanują.

Jerzy Kremp urodził się 15 września 1934 roku w Malborku. Przez pewien czas mieszkał w Berlinie, potem jego rodzina powróciła w tutejsze strony, zamieszkując w Kalwie koło Sztumu. Od 1949 roku ponownie związany z Malborkiem.

Ukończył Liceum Plastyczne w Kwidzynie, a w 1965 roku uzyskał dyplom malarstwa we wspomnianej pracowni Stanisława Teisseyre'a na PWSSP w Gdańsku. Po studiach pracował krótko w Fabryce Wentylatorów w Malborku jako grafik, a potem na długo związał się z ogniskiem plastycznym.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto