Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowca jest funkcjonariuszem publicznym. MZK Malbork przypomina o tym na plakatach w autobusach

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Kierowcy w komunikacji zbiorowej są dodatkowo chronieni przez prawo
Kierowcy w komunikacji zbiorowej są dodatkowo chronieni przez prawo Radosław Konczyński
Miejski Zakład Komunikacji w Malborku na plakatach w swoich autobusach przypomina, że kierowca od kilku miesięcy ustawowo uznawany jest za funkcjonariusza publicznego, a z tym wiąże się dodatkowa ochrona prawna. Na szczęście, jak mówi prezes Małgorzata Zemlik, do rękoczynów do tej pory nie dochodziło, ale czasem zachowania pasażerów pozostawiają sporo do życzenia.

Kierowca autubusu jest funkcjonariuszem publicznym!

Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym została znowelizowana ponad pół roku temu, wprowadzając zmianę m.in. polegającą na nadaniu kierowcom w komunikacji zbiorowej statusu funkcjonariusza publicznego. Dodany został art. 49a, z którego wynika, że „osoba wykonująca przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym, podczas kierowania środkami transportu i w związku z kierowaniem nimi korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego na zasadach określonych w Kodeksie karnym”.

„Celem wprowadzonych zmian jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa wśród kierowców. W praktyce zdarzają się ataki ze strony pasażerów lub osób postronnych, zarówno fizyczne, jak i werbalne. Z tego powodu bezpieczeństwo tych osób, biorąc pod uwagę społeczne znaczenie wykonywanych przez nie zadań, wymaga szczególnej ochrony prawnej. Stanowi ono bowiem istotny czynnik gwarantujący prawidłowość i ciągłość świadczenia usług z zakresu publicznego transportu zbiorowego” - można przeczytać w uzasadnieniu do znowelizowanej ustawy.

Na szczęście, w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji w Malborku do tej pory nie dochodziło do ataków na kierowców i oby tak zostało. Natomiast spółka chce przypomnieć, że są oni pod ochroną prawną, dlatego w pojazdach MZK pojawiły się plakaty, na których można przeczytać hasło: „Bezpieczny kierowca = bezpieczny pasażer”.

Kierowcy czasem skarżyli się na nieprzyjemne sytuacje, wulgarne słownictwo, którego nikt nie chciałby usłyszeć, a padało pod ich adresem. A przecież kierowca nie może zatrzymywać się między przystankami, bo ktoś sobie tego życzy. Nie może też wpuścić do autobusu osoby z psem czy rowerem; w razie wypadku taki rower może stanowić wielkie zagrożenie – mówi Małgorzata Zemlik, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji sp. z o.o. w Malborku.

To tylko kilka przykładów sytuacji, które wprowadzają nerwowość w autobusach.
- Bardzo bym chciała, żeby pasażerowie zrozumieli, że kierowca, który ma spokojną głową, może skupić się na swojej pracy, a to oznacza bezpieczeństwo przewożonych osób. Dlatego postanowiliśmy, że rozkleimy w autobusach plakaty przypominające naszym mieszkańcom o tym, że kierowca jest funkcjonariuszem publicznym – wyjaśnia Małgorzata Zemlik.

Osoby, które naruszą nietykalność kierowcy lub znieważą go, muszą wiedzieć, że będą odpowiadały karnie. Oznacza to, że już za samo obrażenie kierowcy sprawca będzie mógł dostać grzywnę, karę ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności na 1 rok. Za fizyczny atak na kierowcę grożą nawet 3 lata więzienia.

CZYTAJ TEŻ: Pasażer poskarżył się na rozkład jazdy MZK Malbork

Bramki zliczają pasażerów w miejskich autobusach

W teorii prawdopodobieństwo sytuacji niepożądanych jest tym większe, im więcej osób korzysta z komunikacji autobusowej. W Malborku od ponad półtora roku przejazdy są bezpłatne, więc „na oko” widać, że jeździ nimi wiele osób. Jednak wkrótce spółka będzie mogła podać bardziej dokładne, choć nadal szacunkowe dane. Niedawno zakupiła i zamontowała bramki zliczające pasażerów. Koszt ich zakupu wraz z oprogramowaniem wyniósł ok. 50 tys. zł brutto.

Na razie kupiliśmy je do trzech autobusów: do dwóch elektrycznych trzydrzwiowych i jednego dwudrzwiowego. W ciągu kilku tygodni powinniśmy dysponować pierwszymi danymi. Docelowo chcielibyśmy, żeby takie bramki pojawiły się we wszystkich autobusach, ale nie wiem, kiedy uda się to wprowadzić – mówi Małgorzata Zemlik.

MZK zatrudnia obecnie 28 kierowców. Jak wyjaśnia pani prezes, „obecnie jest to wystarczająca liczba, zabezpieczająca funkcjonowanie linii”.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto