Sprawę w piątek (24 maja) na swoim portalu poruszyła TV Malbork. Malborska policja wyjaśnia, że zgłoszenie o zaginięciu dziecka otrzymała o godz. 11.10 w czwartek od mamy chłopca.
- Ze zgłoszenia wynikało, że chłopiec oddalił się z przedszkola w niewyjaśnionych okolicznościach. Do poszukiwań zostały rzucone wszystkie policyjne siły - mówi nam mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
Po dwudziestu minutach od zgłoszenia chłopiec został odnaleziony w markecie przy ul. Kotarbińskiego.
- Poszukiwania już trwały, gdy obsługa sklepu powiadomiła nas o tym, że w sklepie jest sam mały chłopiec. Był cały i zdrowy, nie wymagał pomocy medycznej - dodaje rzeczniczka policji.
KPP nie ujawnia, którego z malborskich przedszkoli dotyczy ta sprawa. TV Malbork poinformowała, że chodzi o Przedszkole Czerwony Kapturek. Chłopiec przeszedł więc kawał drogi z placówki znajdującej się przy ul. Bema. Dyrekcja przedszkola w rozmowie z telewizją zapewniła, że nigdy wcześniej nic podobnego się nie zdarzyło, a po czwartkowej sytuacji w wyjściowych drzwiach zostały założone dodatkowe zabezpieczenia. Alarm wszczęła wychowawczyni, gdy po kilku minutach chłopiec nie wrócił do sali. Miał pójść na chwilę do toalety.
- Na razie policjanci prowadzą czynności sprawdzające i wyjaśniające, jak doszło do tego, że dziecko wyszło z przedszkola - powiedziała nam mł. asp. Sylwia Kowalewska.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?