MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kamienie pamięci mają stanąć na dawnych nekropoliach w Malborku. Czy inicjatywa Muzeum Miasta zyska akceptację radnych?

Anna Szade
Anna Szade
Cmentarz przy ul. Ciepłej zamieniony został w park. Część dawnej nekropolii znalazło się pod al. Wojska Polskiego.
Cmentarz przy ul. Ciepłej zamieniony został w park. Część dawnej nekropolii znalazło się pod al. Wojska Polskiego. Archiwum Muzeum Miasta Malborka
Głazy mają upamiętnić nieczynne cmentarze w Malborku, który przez lata nazywany był nawet „miastem umarłych” z uwagi na liczbę nekropolii. Dziś jedynym śladem mogą być wyłaniające się spod ziemi fragmenty płyt nagrobnych. Muzeum Miasta wyszło z inicjatywą ustawienia kamieni z tablicami, na co zgodę muszą wyrazić radni. Projekt uchwały jest w porządku obrad, które odbędą się w czwartek (27 czerwca).

Przez liczbę cmentarzy Malbork nazywany był "miastem umarłych"

Malbork nigdy nie nie był wielkim ośrodkiem, tym bardziej wyróżniał się na tle innych miast liczbą nekropolii, które powstawały w siedemsetletniej historii, przez co dawniej nazywano go "miastem umarłych". O ile zachowały się jeszcze powojenne zdjęcia miejsc pochówku, to one same przez kolejne dekady zamieniły się puste place, skwery czy parki. Czasem w zaroślach czy w trawie można natknąć się na fragmenty strzaskanych płyt nagrobnych. Niektóre były wykorzystane jako murki czy krawężniki. To dlatego, że – jednym cięciem - w 1961 r. w wyniku zarządzenia władz miejskich zamknięto aż 13 cmentarzy.

Większość z nich została likwidowana bez przeprowadzenia ekshumacji lub, zgodnie z decyzją 478 ministra gospodarki terenowej i ochrony środowiska z dnia 4 października 1974 r. przeznaczona na inne cele – czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta Malborka w sprawie wzniesienia kamieni pamiątkowych na dawnych cmentarzach malborskich.

O tym, by z szacunku dla dawnych mieszkańców choć symbolicznie oznaczyć ich miejsca pochówku, mówiło się w Malborku od lat. Gdańsk zdecydował się na Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy, sytuując go w jednej lokalizacji. Inicjatywa, z którą wychodzi Muzeum Miasta Malborka przewiduje upamiętnienie każdego miejsca pochówku z osobna.

Kamień pamięci będzie śladem po dawnych mieszkańcach

Rodowód niektórych nekropolii sięga nawet średniowiecza. W przeszłości chowano na nich również Polaków, w tym powstańców listopadowych czy jeńców wojennych. Głaz ma zwrócić uwagę współczesnych i sprawić, by pamiętali o tych, którzy przed nimi tworzyli miasto.

Ostateczny wygląd będzie zależał w części od… natury. Dlatego każdy projekt będzie indywidualny.

Zależy, jakie będziemy mieli kamienie narzutowe. To na nich będzie tablica, w zależności od lokalizacji w dwóch lub nawet w czterech językach. Do pomników będzie swobodny dostęp, nie będzie żadnych ogrodzeń. W pierwszej kolejności upamiętniony zostanie cmentarz żydowski na Wielbarku. Tam napis będzie w trzech językach – zapowiada Tomasz Agejczyk, dyrektor Muzeum Miasta Malborka.

Żydzi, jak przypomina dyrektor, osiedlili się w Malborku w 1813 r. W 1819 roku malborski kahał otrzymał od miasta grunt w celu założenia cmentarza. Obszar cmentarza był w latach 1871, 1883, 1893 i 1927 sukcesywnie powiększany. Na cmentarzu znajdowały się zarówno kamienne, jak i drewniane macewy, w zależności od statusu społecznego zmarłego. Cmentarz został zniszczony przez nazistów podczas drugiej wojny światowej.
Po 1945 r. teren służył jako pole uprawne, zniszczono wówczas ostatnie macewy. Na wystawie poświęconej malborskim Żydom prezentowana była kamienna płyta, prawdopodobnie jedyny ślad po kirkucie.

Zresztą w pobliżu, jeśli radni zaakceptują pomysł, staną aż trzy pomniki.

Jeden w miejscu dawnego kirkutu, drugi będzie na cmentarzu jeńców wojennych ze Stalagu XXB. Trzeci naprzeciwko, po drugiej stronie obecnej ul. 500-lecia, gdzie był cmentarz baptystów – tłumaczy Tomasz Agejczyk.

Kolejne to dawny ewangelicki Cmentarz Jerozolimski, katolicki cmentarz św. Ducha między ul. Poczty Gdańskiej a Piłsudskiego, cmentarze katolicki i ewangelicki przy Szkole Podstawowej nr 2, dawna nekropolia przy ul. Jagiellońskiej czy katolicki cmentarz św. Jana przy ul. Ciepłej. Urządzono tam park, a w związku z przebudową wiaduktu, część znalazła się pod al. Wojska Polskiego, czyli „przelotówką” przez miasto. Stopniowo w każdym z tych miejsc może stanąć głaz-pomnik.

To na pewno nie będzie w tym roku, bo zależy, jak będzie z materiałem. W Malborku jest problem z kamieniami narzutowymi – przyznaje Tomasz Agejczyk.

Pomysł był również zgłaszany do budżetu obywatelskiego, ale choć miał wiele pozytywnych opinii, ostatecznie nie był wybierany do realizacji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto