Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Administracja szpitala i ratownictwo medyczne w nowej siedzibie. Na razie umowa na półtora roku

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Administracja Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku i ratownictwo medyczne zadomowiły się w nowym miejscu. To finał „domina inwestycyjnego” wynikającego z utworzenia oddziału covidowego w malborskim szpitalu.

Powiatowemu Centrum Zdrowia, spółce należącej do samorządu powiatu malborskiego, do kilku celów służy już budynek po internacie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 przy ul. 500-lecia 23. Na parterze i pierwszym piętrze swoje biura ma administracja, część drugiego piętra została zarezerwowana dla ratownictwa medycznego.

Dom dziecka, potem internat, teraz siedziba spółki

Adaptacja budynku kosztowała niewiele, bo nieco ponad 100 tys. zł.

Ten obiekt był w dobrym stanie, co też było brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przeprowadzce administracji i ratownictwa – wyjaśnia Mirosław Czapla, starosta malborski.

Tutaj prawie każda osoba z administracji ma swój gabinet.
- Ale taka jest konstrukcja tego budynku, który wcześniej był internatem, a jeszcze wcześniej domem dziecka. Przeprowadzając się, dokonaliśmy drobnych remontów, odświeżyliśmy budynek, musieliśmy gdzieniegdzie wymienić podłogi, ale generalnie nie wykonywaliśmy żadnych większych przebudów. Budynek jest bardzo wygodny, więc mam nadzieję, że również mieszkańcy, którzy kontaktują się z nami, będą bardzo zadowoleni – mówi Paweł Chodyniak, prezes PCZ.

Spółka wynajęła nieruchomość przy ul. 500-lecia od ZSP 4 na razie na 1,5 roku za, jak dodaje prezes, symboliczną kwotę. Administrację i ratownictwo medyczne dzieli od szpitala odległość ok. 1 kilometra, ale nie ma to większego znaczenia.

Nie ma potrzeby, żeby zespoły ratownictwa funkcjonowały bezpośrednio przy szpitalu, bo one są i tak niezależne i w żaden sposób nie mogą uczestniczyć w pracy szpitala – mówi Paweł Chodyniak.

- Bliskość nie zawsze jest najlepsza, przykładem jest chociażby epidemia i możliwość kontaktu z osobami, które są w szpitalu. Już nie mówiąc o warunkach, które tu są lepsze (niż w poprzedniej lokalizacji – dop. red.). Na pewno na dzisiaj jest to najlepsza z możliwych lokalizacji. Polepszyły się również możliwości oddziałów, które są dzisiaj na terenie szpitala – dodaje Mirosław Czapla.

Przenosiny na 500-lecia 23 kończą całą serię przeprowadzek, które rozpoczęły się od utworzenia od podstaw oddziału covidowego w głównym budynku szpitala przy ulicy Armii Krajowej. Z tego powodu oddział dziecięcy został przeprowadzony na parter drugiego budynku, gdzie miejsce zwolniły administracja i ratownictwo. One natomiast przez około pół roku korzystały z wynajmowanych pomieszczeń w domu wycieczkowym przy ul. Słowackiego.

Oddział covidowy dla sześciu powiatów

Sytuacja epidemiczna w kraju w ostatnich tygodniach znacząco się poprawiła. Rząd podjął więc decyzję o zmniejszeniu liczby szpitali i oddziałów covidowych. Jednak ten w malborskiej lecznicy od 1 czerwca nadal będzie funkcjonował.

- W tej chwili na naszym oddziale jest kilkanaście osób. Natomiast sytuacja o tyle dynamiczna, że właśnie zamyka się ostatni szpital covidowy – w Tczewie, który od ponad tygodnia nie przyjmuje żadnych pacjentów. Dlatego my czekamy na rozwój sytuacji. Chcemy zobaczyć, jakie potrzeby będzie spełniał nasz szpital, kiedy wszystkie okoliczne oddziały covidowe nie będą już funkcjonować. Przypomnę, że w województwie pomorskim zostanie 10 oddziałów covidowych, z czego w dwóch szpitalach będą to oddziały intensywnej opieki, więc takich tradycyjnych covidowych będzie osiem – mówi Paweł Chodyniak.

Placówka w Malborku, która jest wśród nich, będzie obsługiwała rejon powiatów kwidzyńskiego, sztumskiego, malborskiego, nowodworskiego, tczewskiego i starogardzkiego. Na tym obszarze mieszka około pól miliona osób.

To, co jest ważne dla mieszkańców powiatu malborskiego, ale nie tylko, to fakt, że powstanie oddziału covidowego nie spowodowało ograniczenia dostępności w ramach leczenia chorób wewnętrznych. A trzeba powiedzieć, że brak interny w takich powiatach jak starogardzki czy tczewski (dlatego że lecznice w całości pełniły funkcję covidowych – red.) spowodował bardzo duże perturbacje i ograniczył leczenie mieszkańców tych powiatów. U nas takiej sytuacji nie było. Nasz oddział wewnętrzny cały czas funkcjonował na pełnych obrotach, bo jeszcze obsługiwał m.in. mieszkańców powiatów tczewskiego i starogardzkiego - podsumowuje prezes Chodyniak.

Przypomnijmy, że na parterze budynku przy ul. 500-lecia 23 znajduje się również punkt szczepień powszechnych. Obecnie szczepionych jest tu 400-500 osób tygodniowo. Jak wyjaśnia prezes, możliwości są dużo większe, nawet do 800 tygodniowo. Wszystko zależy od dostaw preparatów, na co PCZ nie ma wpływu.

Malbork. Szczepienia powszechne przeciw COVID-19 rozpoczęte....

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto