Malbork. Dlaczego kajakarz MKS Nogat nie wystąpi na mistrzostwach świata U23? Droga do Paryża stała się wyboista

Vaires-sur-Marne to miejscowość położona na wschodnich obrzeżach Paryża w regionie Île-de-France. Na tamtejszym jeziorze znajduje się olimpijski tor regatowy. No właśnie, za dwa lata o tej porze będzie już po igrzyskach w Paryżu, które są marzeniem malborczyka Wiktora Żarskiego. Wychowanek MKS Nogat w pierwszych dniach sierpnia 2022 r. chciałby rywalizować na Lac de Vaires-sur-Marne z najlepszymi kajakarzami na świecie.

Aby marzenie o Paryżu się spełniło, 21-latek musi jak najczęściej występować na zawodach rangi międzynarodowej. Ważne jest zbieranie doświadczenia, które przełoży się na zdobycie minimum kwalifikacyjnego na IO 2024. W pewnym momencie, gdy okazało się, że ma predyspozycje do kajakarstwa, temu podporządkował swoje życie. Ciężka praca przyniosła wyniki, dzięki którym dostrzegli go trenerzy kadry narodowej, bo od wieku juniora regularnie był powoływany do reprezentacji Polski. Jako junior wystartował w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata w swojej koronnej konkurencji K1 na 1000 m.

Obecny rok jest dla Wiktora trzecim w kategorii młodzieżowców. W 2021 r. w ME U23 zajął bardzo dobre, 5 miejsce w „jedynce”. W 2022 r. nie było mu dane poprawić tego miejsca, bo na czempionat nie pojechał. Wyścig kwalifikacyjny odbył się podczas wiosennych konsultacji szkoleniowych w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Poprzedził go cykl czterech zgrupowań kadry Polski w Portugalii, począwszy od stycznia br.

Trzeba podkreślić, że zaplanowano cztery zgrupowania, ale Wiktor został powołany tylko na pierwsze trzy. Nie miał więc tak dobrych warunków jak pozostali kadrowicze. Zamiast budować formę na czwartym obozie, trenował na Nogacie.

Nogat jest płytki. Ciągle trenując tutaj, zawodnik "się zamula", traci na szybkości i dynamice – wyjaśniał nam swego czasu Andrzej Lewandowski, klubowy trener zawodnika z MKS Nogat.

Na wiosennych konsultacjach szkoleniowych w Wałczu malborczyk zajął dopiero 4 miejsce w K1 na 1000 m. Wynik o tyle zaskakujący, że w sprawdzianie przeprowadzonym podczas drugiego zgrupowania był najlepszy spośród kadrowiczów. Konsultacje wygrał o dwa lata starszy od Wiktora Przemysław Korsak z G'Power Gorzów Wlkp., który następnie na ME U23 otarł się o podium, zajmując 4 lokatę.

Wiktor odegrał się 3 lipca podczas mistrzostw Polski seniorów w Bydgoszczy. 21-latek z Malborka został wicemistrzem kraju w sprincie na 1000 m, ustępując pola tylko doświadczonemu Rafałowi Rosolskiemu (rocznik 1991). Trzeci był Przemysław Korsak. Tutaj stawką był również awans na młodzieżowe mistrzostwa świata w Szeged na Węgrzech. Wychowanek Nogatu był najlepszym młodzieżowcem w tym biegu, więc zdawało mu się, że sprawa jest jasna.

- Zwieńczeniem tego sezonu będzie reprezentowanie naszego kraju podczas tegorocznych młodzieżowych mistrzostw świata w węgierskim Segedynie, gdzie wybieram się pod koniec sierpnia – cieszył się Wiktor Żarski we wpisie na swoim koncie w mediach społecznościowych.

Ale radość długo nie trwała. Decyzją trenera kadry o tym, kto pojedzie do Szeged, miał zdecydować dodatkowy pojedynek pomiędzy Wiktorem a Przemysławem Korsakiem, który odbył się tydzień po MP seniorów.

Zupełnie, jak się zdawało, klarowna sytuacja okazała się nie być tak jednoznaczna, jak ja oraz osoby z mojego otoczenia się spodziewały. Aby uzyskać prawo do reprezentowania Polski na mistrzostwach świata, zostałem zobligowany do powtórnego udowodnienia, że na to zasługuję – pisał malborczyk na swoim profilu na Facebooku.

Niestety, Wiktor przegrał przejazd kontrolny i to zawodnik G'Power Gorzów Wlkp. otrzymał prawo startu w K1 1000 m podczas mistrzostw świata U23 na Węgrzech w dniach 31 sierpnia – 4 września br. Jednak gdy niespełna dwa tygodnie temu został ogłoszony ostateczny skład kadry, okazało się, że jeszcze kto inny wystartuje w tej konkurencji. Nie będzie to Przemysław Korsak, tylko Filip Weckwert z Posnanii Poznań. Był od razu w gronie powołanych, tyle że został przesunięty na kilometr w „jedynce”. Ale w MP seniorów w ogóle nie rywalizował, a wcześniej podczas konsultacji wiosennych zajął 5 miejsce. Przypomnijmy – Wiktor był czwarty.

Klubowy trener nie chce komentować sprawy, póki nie pozna przyczyn braku miejsca dla Wiktora w kadrze.

- Dziwi mnie ta decyzja. Jeżeli nie popłynie Przemysław Korsak, to na jego miejsce powinien być Wiktor, ale dlaczego tak się nie stało, to nie wiem. Teraz nie mamy już na nic wpływu. Powołania zostały przydzielone, kadrowicze są już na zawodach. Teraz pozostaje spokojnie czekać, ale na pewno tego tak nie zostawię. Będę rozmawiał na ten temat z prezesem Polskiego Związku Kajakowego podczas młodzieżowych mistrzostw Polski, które odbędą się w dniach 9-11 września – mówi Andrzej Lewandowski.

Dla 21-letniego kajakarza z Malborka młodzieżowe MP są teraz priorytetem. Na torze Malta w Poznaniu na pewno można spodziewać się sportowej złości z jego strony.

Nie powiedziałbym, że ten sezon jest słabszy w wykonaniu Wiktora. Drugie miejsce w K1 na 1000 metrów w MP seniorów to duży sukces. Mam nadzieję, że otrzyma powołanie na akademickie mistrzostwa świata w Bydgoszczy, które odbędą się tydzień po młodzieżowych mistrzostwach Polski – dodaje trener Lewandowski.

Wiktor Żarski jest jednym z najlepszych kajakarzy młodego pokolenia w Polsce. Oto jego sukcesy w ostatnich latach:

• lipiec 2019 r. - mistrzostwa Europy juniorów w czeskich Racicach, 7 miejsce w K1 na 1000 m;
• sierpień 2019 r. - mistrzostwa świata w Pitesti w Rumunii, 13 miejsce w K1 1000 m;
• lipiec 2020 r. - mistrzostwa Polski U23 w Poznaniu, 6 miejsce w K1 1000 m;
• czerwiec 2021 r. - mistrzostwa Europy U23 w Poznaniu, 5 miejsce w K 1000 m;
• lipiec 2021 r. - mistrzostwa Polski U23 w Poznaniu, 6 miejsce w K 1000 m;
• sierpień 2021 r. - mistrzostwa Polski seniorów w Bydgoszczy – 4 miejsce w K1 1000 m, 3 miejsce w K1 5000 m;
• lipiec 2022 r. - mistrzostwa Polski seniorów w Bydgoszczy – 2 miejsce w K1 1000 m.