Niewykluczone, że to jedyny przypadek w Polsce, że od listopada ubiegłego roku pracami komisji kierowali przewodniczący i wiceprzewodniczący Rady Miasta Malborka. Aby jednak obsadzić wszystkie funkcje w komisjach stałych, trzeba było zmienić statut, czyli malborską konstytucję, by była zgodna z ustawą o samorządzie gminnym.
Kolizję stanowiło jedno słowo określające tryb wyborów przewodniczących komisji stałych i ich zastępców. Radni najpierw musieli więc podmienić w statucie „tajne” na „jawne”, a później poczekać, aż uchwała ta zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego. Stało się to 30 stycznia, więc po 14 dniach można byłoby przeprowadzić wybory.
Tyle tytułem przypomnienia. Podczas sesji 28 lutego wakaty miały zostać obsadzone. Najpierw wszystkie komisje głosowały we własnym gronie, by następnie przedstawić wybraną kandydaturę całej Radzie Miasta. Na pierwszy ogień poszła Komisja Finansów i Rozwoju Miasta. Na jej przewodniczącego został zgłoszony Dariusz Kowalczyk (na posiedzeniu dostał więcej głosów niż Arkadiusz Mroczkowski), ale uchwała w sprawie wyboru nie została przyjęta...
Przewodniczący Rady Miasta Paweł Dziwosz przeszedł już do kolejnego punktu obrad - wyboru zastępcy przewodniczącego KFiRM, jednak radny Kowalczyk próbował przekonywać, że komisja z zastępcą przewodniczącego, ale bez przewodniczącego to rozwiązanie, które nie ma sensu.
- Mówił pan, że chce być przewodniczącym wszystkich radnych. No niestety, mówię otwartym tekstem, jest pan przewodniczącym koalicji Nasz PO-PiS - stwierdził, m.in., Dariusz Kowalczyk.
Tu trzeba przypomnieć, jak się rozkładają mandaty w 21-osobowej Radzie Miasta. Przedstawicieli KWW Marka Charzewskiego jest sześcioro, a współpracuje z nimi troje członków Malborskiej Ligi Samorządowej. Cała dziewiątka należy do 17-osobowej KFiRM, więc mając w niej większość, mogła wybrać swojego kandydata na przewodniczącego. Tyle że pozostałych 12 miejsc w radzie zajmują reprezentacji: Koalicji Obywatelskiej (6), KW PiS (4) i KWW Nasz Malbork 2018 (2), więc przynajmniej dwie z tych dwunastu osób musiałyby oddać głos na radnego Kowalczyka. Tak się nie stało, stąd uwaga o "koalicji Nasz PO-PiS".
Od słowa do słowa... i atmosfera gęstniała (można to zobaczyć na własne oczy na www.sesjemalbork.pl). W pewnym momencie głos zabrał wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk, niby uspokajając, a trochę dolewając oliwy do ognia. Mówił o sesji będącej "na krawędzi absurdu" oraz "uciesze dla kabareciarzy".
- Dajcie spokój temu miastu. Przecież składaliście przysięgi tutaj dla dobra miasta. Zarządźcie sobie przerwę, podyskutujcie. Nie wygłupiajcie się, powiem szczerze - mówił Jan Tadeusz Wilk.
Paweł Dziwosz tłumaczył, że chcąc być przewodniczącym wszystkich radnych, ma jednocześnie prawo wyrażać swoją wolę i odnieść się do wyboru przewodniczącego w zgodzie z własnym zdaniem, a według niego to Arkadiusz Mroczkowski byłby lepszym szefem KFiRM.
Na zastępcę przewodniczącego komisji finansów bezdyskusyjnie wybrany został Robert Król. Następnie przyszła pora na wybranie szefa Komisji Rewizyjnej. Kandydat: Kazimierz Pietkiewicz. I powtórka sytuacji: uchwała nie została podjęta.
Po tym głosowaniu radny Pietkiewicz zaapelował, żeby nie mówić, "że głosujemy według własnego sumienia". - Nie jest tajemnicą, że istnieje koalicja PO-PiS. Nie mówmy, że nie ma tej koalicji. Prawdę powiedział pan poseł Cymański w tej telewizji, że jest ta koalicja. Mówmy uczciwie, że albo chcemy coś wspólnie dla tego miasta, albo są układy. Jest to po raz pierwszy od 1990 roku sytuacja, że wybrani spośród siebie członkowie komisji nie zostają przez radę przyjęci. Dlaczego? Bo decyduje wierchuszka, a nie daje możliwości indywidualnego wyboru - mówił, m.in., Kazimierz Pietkiewicz.
Zaprotestował Tomasz Klonowski, który jako szef struktur powiatowych PiS zapewnił, że koalicji nie ma.
- Jeżeli pan posiada taką wiedzę, to nie wiem, na jakiej podstawie taką wiedzę posiadł. Chciałbym zaapelować do radnych, żeby nie obrażali się na demokrację. Jeżeli głosowanie jest dla państwa korzystne, to wszystko OK. A jeśli nie - to mówicie o zmowach, układach. To ja zawsze mam głosować odwrotnie niż ktoś z PO, bo jeśli nie, to znaczy, że ja jestem w jakimś układzie? - mówił Tomasz Klonowski.
- W KR powinna zasiadać osoba nie z komitetu obecnego burmistrza. Komisja Rewizyjna jest to organ kontroli. Głosowałem zgodnie z sumieniem. Zawsze głosuję zgodnie z sumieniem - mówił Paweł Dziwosz.
Jacek Markowski: - Nie tak dawno podpisaliśmy, że będziemy mieli do siebie szacunek [chodzi o stanowisko przyjęte po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, dop. red.]. Pan Pietkiewicz zarzuca układy, kombinacje. To nie jest tak do końca, że są układy, układziki. Staraliśmy się wybierać ludzi, którzy się nadają do tego. Doceniajmy tych ludzi, którzy chcą pracować na rzecz miasta, którzy się angażują i mają merytoryczne przygotowanie. Uszanujmy to, co dzisiaj radni podejmują. Państwo niepotrzebnie próbują robić z tego show. Zachowujmy się z jakąś klasą.
Arkadiusz Mroczkowski, jako szef Platformy Obywatelskiej w powiecie, również zapewnił, że koalicji nie ma. Adam Hoderny powiedział natomiast, że "jest spisek": - Chcecie wziąć wszystko, chcecie nas wyeliminować. Rezygnuję z kandydowania na wiceprzewodniczącego KR. Weźcie wszystko.
Paweł Dziwosz: - "Układ" mnie boli bardziej niż spisek, bo nie ma układu. Układ to może być mafijny, a takiego nie ma.
Bożena Piątkowska przy okazji sporu wróciła do sprawy oddzielenia się grupy radnych w końcówce poprzedniej kadencji od PO i założenia Malborskiej Ligi Samorządowej.
- PO jest potężna w mieście Malborku, wszystko odbywa się na spotkaniach tajnych. Ja szanuję partię PiS, ale nie wszystko. Panie Klonowski, pan się zaczął robić bufonem. MLS jest grupą ludzi społecznych, apolitycznych. Dlatego odeszliśmy z PO, żeby robić coś dobrego dla tego miasta. A teraz co robimy? Toczone są walki o stołki - mówiła radna Piątkowska.
Arkadiusz Mroczkowski odpierał, że teraz radna jest "idealna, prospołeczna, prorodzinna" i współtworzy "partię najlepszą". Zdradził też, jak mieszkańcy nazywają MLS. - Liga prezesów spółek komunalnych. To doskonale pani wie - dodawał radny Mroczkowski.
Potem zaczęły się apele ze strony innych rajców o zakończenie dyskusji. Poprosił o to Adam Ilarz. Podobnie Krystyna Keńska, która stwierdziła, że współczuje "burmistrzom takiej pracy". - To nie jest praca, to jest chaos, praca pod pręgierzem. Weźmy się porozumiejmy, bo to przecież niemożliwe, żebyśmy sobie nawzajem robili coś złego - mówiła.
A Jolanta Leszczyńska dodała, że jest zażenowana, "niektóre wypowiedzi idą za daleko" i jest jej szkoda mieszkańców miasta, "że muszą tego słuchać". - Jestem pod ogromnym wrażeniem naszej niedojrzałości - mówiła radna Leszczyńska.
Potem ogłoszono przerwę, a po niej z porządku obrad wycofany został projekt uchwały w sprawie wyboru wiceprzewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Kolejne głosowania poszły już prawie w ekspresowym tempie. Na szefów komisji i ich zastępców zostali wybrani przedstawiciele KKW KO, KW PiS i KWW Nasz Malbork 2018.
- Ja po wysłuchaniu tych dzisiejszych obrad pozwolę sobie zacytować mojego ulubionego posła, Tadeusza Cymańskiego, który kiedyś po wyjściu z obrad w Sejmie powiedział, że "słuchając dzisiejszych obrad, teraz mam ochotę milczeć, a nie mówić", więc odpowiedzi na interpelację uczynię na piśmie - spuentował burmistrz Marek Charzewski już w kolejnym punkcie porządku sesji.
Wybrani szefowie komisji stałych
Komisja Finansów i Rozwoju Miasta Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - uchwała nie została podjęta (rada nie przegłosowała kandydatury Dariusza Kowalczyka)
wiceprzewodniczący - Robert Król
Komisja Rewizyjna Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - uchwała nie została przyjęta (rada nie przegłosowała kandydatury Kazimierza Pietkiewicza)
wiceprzewodniczący - projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - Adam Ilarz
wiceprzewodniczący - Dariusz Rowiński
Komisja Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Komunikacji Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - Joanna Iglińska
wiceprzewodniczący - Wiesław Dziwosz
Komisja Oświaty Kultury i Sportu Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - Zbigniew Kowalski
wiceprzewodniczący - Jolanta Leszczyńska
Komisja Spraw Społecznych Rady Miasta Malborka:
przewodniczący - Jolanta Leszczyńska
wiceprzewodniczący - Wioletta Klepacka
Powołani szefowie komisji stałych będą dostawali dietę w wysokości 1027 zł, a ich zastępcy - 785 zł. Dodajmy, że przewodniczący Rady Miasta Malborka dostaje 1691 zł, jego zastępcy - 1027 zł, a pozostałym radnym przysługuje dieta w wys. 684 zł.
To dobra okazja, by przypomnieć sposób wyliczania diet, jakie przysługują przedstawicielom mieszkańców w Radzie Miasta. Ustawa o samorządzie gminnym reguluje, że maksymalna wysokość diet przysługujących radnemu nie może przekroczyć w ciągu miesiąca łącznie półtorakrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Na 2019 rok ta kwota wynosi 1789,42 zł, czyli jej półtorakrotność to 2684,13 zł.
To jest ta maksymalna dieta. Natomiast zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 26 lipca 2000 r. w przypadku takich samorządów jak Malbork (od 15 tys. do 100 tys. mieszkańców) radny może uzyskać 75 proc. maksymalnej wysokości diety określanej w ustawie o samorządzie gminnym. W 2019 roku jest to więc maksymalnie 2013 zł jako kwota bazowa do naliczania diet. Wedle miejscowego prawa, przewodniczący RM otrzymuje 84 proc. tej kwoty bazowej, wiceprzewodniczący RM i przewodniczący komisji stałych - po 51 proc., zastępcy przewodniczący komisji stałych - 39 proc, pozostali radni - 34 proc.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
