Malbork. Dwaj mężczyźni okradli kuriera. Zostali zatrzymani przez mundurowych, którzy odzyskali łup, bo wszystko nagrała kamera

Był piątek (18 marca), parę minut po godz. 12, gdy mundurowi zostali postawieni na nogi po zgłoszeniu, że na ul. Grunwaldzkiej w Malborku doszło do kradzieży torby z samochodu kuriera, w której była przesyłka oraz dokumenty.

Natychmiast na miejsce przyjechali policjanci, którzy w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że mężczyzna poszedł dostarczyć paczkę, nie zamykając na klucz pojazdu. Po powrocie do samochodu zauważył brak torby z towarem i dokumentami, która była w szoferce – relacjonuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Mundurowi sprawdzili monitoring pobliskiego sklepu, gdzie wszystko było widać jak na dłoni: dwaj mężczyźni, znani wcześniej policjantom, wykorzystując fakt, że samochód nie był zamknięty, wyciągają z niego torbę i uciekają w kierunku pobliskich kamienic.
- Policjanci natychmiast pobiegli w tym kierunku w poszukiwaniu sprawców. Do poszukiwań dołączyli się funkcjonariusze Straży Miejskiej w Malborku, którzy patrolowali teren miasta w tym rejonie. Po kilku minutach zatrzymali obu sprawców w jednym z przeszukiwanych budynków. To dwaj mieszkańcy Malborka w wieku 31 i 32 lata – informuje asp. Sylwia Kowalewska.

Funkcjonariusze odzyskali skradziony towar, który złodzieje próbowali ukryć na zapleczu kamienic. Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Badanie ich stanu trzeźwości wykazało, że mieli ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży mienia o wartości ponad 2000 zł.

Śledczy ustalili, że 31-latek wcześniej był już karany za podobne przestępstwa i tej kradzieży dokonał w warunkach recydywy. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5, a dokonanie jej w warunkach powrotu do przestępstwa grozi karą nawet do 7,5 roku więzienia – mówi Sylwia Kowalewska.