Przed Sądem Rejonowym w Malborku spotkali się w poniedziałek (19 października) przedstawiciele malborskich władz i prywatnego przedsiębiorcy. Wcześniej strony nie mogły dojść same do porozumienia, dlatego burmistrz zwrócił się o rozstrzygnięcie do Temidy.
Spór zaczął się w 2018 r. Wówczas burmistrz skorzystał prawa pierwokupu wobec nieruchomości u zbiegu ul. Wałowej i Głównej. Ale podmiot, który wcześniej tę działkę dzierżawił i wykorzystywał na tymczasowy parking, uznał, że umowa zawarta z poprzednim właścicielem obowiązuje do 2035 r. Natomiast władze miasta od początku jej nie uznawały.
Na razie w pierwszej instancji ten proces wygraliśmy. Sąd nakazał przedsiębiorcy wydanie nieruchomości i obciążył kosztami postępowania – usłyszeliśmy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka tuż po jego wyjściu z sądu.
Władze miasta się cieszą, ale trzeba podkreślić, że ta decyzja sądu nie jest prawomocna. Strona ma 7 dni na wystąpienie pisemnego uzasadnienia wyroku, a po jego uzyskaniu - kolejne 14 dni na złożenie odwołania.
Działka w Kałdowie, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, jest docelowo przeznaczona na usługi turystyczne. Po drugiej stronie ul. Główniej miasto ma drugą podobną parcelę na identyczne funkcje. Każda z nich, według najnowszej wyceny rzeczoznawcy, warta jest ok. 5 mln zł. Władze przymierzają się do ich sprzedaży w jednym przetargu.
Jeśli przedsiębiorca odwoła się od postanowienia sądu, burmistrz nadal będzie miał związane ręce i nie będzie szukał inwestora.
WARTO WIEDZIEĆ
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?