Malbork. Epidemia przeszkodziła w jubileuszu 25-lecia przyjaźni z niemieckim Nordhorn. Magistrat pamięta o wszystkich partnerach

25 lat temu podpisanie umowy z zagranicznym partnerem, czyli niemieckim Nordhorn, było nie lada wydarzeniem. W Malborku to była druga kadencja, od kiedy odrodził się samorząd, Polska nie była jeszcze członkiem Unii Europejskiej. Kontakt z niemieckim miastem, do tego położonym blisko holenderskiej granicy, był wówczas furtką na Zachód. A włodarze zobowiązali się ożywiać i rozwijać współpracę we wszystkich możliwych dziedzinach: gospodarce, kulturze, sporcie i ekologii.

19 czerwca 1995 r. umowę z malborskiej strony parafowali wówczas burmistrz Tadeusz Cymański i Marian Cegielski, przewodniczący Rady Miasta Malborka. Pewnie nie przypuszczali, że wielu mieszkańców połączy autentyczna przyjaźń, że będą się wzajemnie gościć w domach i z radością oczekiwać kolejnych spotkań.

- W poprzedni weekend miały odbyć się obchody jubileuszu, do Nordhorn na zawody pływackie jak co roku mieli jechać zawodnicy MAL WOPR. Ale przez koronawirusa wszystko zostało odwołane – przyznaje Katarzyna Fabiańska z Urzędu Miasta Malborka.

Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Na razie prezentacja niemieckiego partnera odbyła się na oficjalnym profilu Malborka na Facebooku.

Ustaliliśmy, że w tej wyjątkowej sytuacji, jaką jest epidemia, uroczyście obchodzić będziemy 26-lecie partnerstwa. Będzie okazja, bo w przyszłym roku gościć będziemy mieszkańców Nordhorn – mówi Katarzyna Fabiańska.

Czerwiec to wyjątkowy miesiąc, bo przy okazji Dni Malborka zawierane były także kolejne międzynarodowe partnerstwa. W sobotę (6 czerwca) minie kolejna rocznica podpisania umowy z litewskimi Trokami. Miało to miejsce 6 czerwca 1997 r. 20 lat później uroczyście przypieczętowano przedłużenie tego traktatu.

Troki to niezwykłe miasteczko położone nieopodal Wilna, w krainie tysiąca jezior. Podobnie jak w Malborku, największą atrakcją turystyczną jest zamek z przełomu XIV i XV wieku, postawiony przez księcia Witolda na Wyspie Zamkowej na jeziorze Galwa. Pieczołowicie odbudowany po ostatniej wojnie mieści obecnie Muzeum Zamkowe z ciekawymi zbiorami historycznymi i artystycznymi. Co ciekawe, jest tam także makieta malborskiej warowni.

Minęło już 21 lat, gdy 2 czerwca 1999 r. Mieczysław Roeding, burmistrz Malborka i Janusz Gardzielewski, przewodniczący Rady Miasta, podpisali umowę partnerską ze szwedzkim Sölvesborgiem. Te relacje, mimo deklarowanej od początku przyjaźni i planowanej wymiany mieszkańców, pozostały dość oficjalne.

4 czerwca 2005 r. kolejne niemieckie miasto, Monheim nad Renem, dołączyło do grona zaprzyjaźnionych z Malborkiem miast. Można tam się natknąć na malborskie ślady. Do głównych atrakcji kulturalnych i historycznych zalicza się Marienburgpark (Park Malborski) wraz z zamkiem wzniesionym przez architekta z Kolonii, Augusta Carla Lange w latach 1879-80 z polecenia parlamentarzysty Eugena von Kesselera, właściciela sąsiadującej posiadłości. Nazwę „Marienburg” otrzymał już w momencie wzniesienia, gdyż życzeniem założyciela było, aby przypominała ona główną siedzibę zakonu krzyżackiego w Malborku. Co ciekawe, wielki mistrz Winrich von Kniprode pochodził właśnie z Monheim, a dokładnie z terenów dzisiejszego lasu Knipprather.

Obecne rygory w ogóle nie sprzyjają podtrzymywaniu jakichkolwiek relacji, wyjazdom czy choćby kameralnym spotkaniom z przedstawicielami zaprzyjaźnionych ośrodków. Dlatego, choć kalendarz w czerwcu naszpikowany jest rocznicami ważnymi dla międzynarodowej współpracy, pozostają tylko wspomnienia.

Ograniczymy się do regularnego publikowania w internecie informacji o miastach partnerskich, z którymi umowy zawarte były w czerwcu – przyznaje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Warto dodać, że to nie wszyscy partnerzy grodu nad Nogatem. Od 22 lipca 2004 r. jest nim Margny-lès-Compiègne z Francji. Włoska Offagna dołączyła do tego grona 16 sierpnia 2014 r. Od 17 marca 2017 r. jest tam również irlandzkie Kilkenny. Niespełna rok temu, 19 lipca 2019 r., władze miasta zawarły umowę partnerską z rosyjskim Swietłyj.