W piątek rano (22 stycznia) opisywaliśmy, jak wyglądała rejestracja na szczepienia przeciwko COVID w jedynym punkcie w Malborku. To przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej przy ul. Konopnickiej 4, prowadzona przez Powiatowe Centrum Zdrowia. Okazało się, że przez cały dzień przez ten punkt przewinęły się setki malborczyków z grupy wiekowej 70-79 lat gotowych do przyjęcia szczepionki.
Kolejki ustawiały się – i tu są zdania podzielone – od 4 lub nawet 3 nad ranem. Ludzie stali na zewnątrz, nawet na parkingu. Około południa nadal było tłoczno. Trudno było się też dodzwonić.
- Dzwoniłam 110 razy – mówi mieszkanka Malborka, która zgłosiła się do naszej redakcji około godz. 14.
Ostatecznie wszyscy mają ten ciężki dzień już za sobą.
- Możemy mieć przeświadczenie, że zrobiliśmy wszystko, żeby oczekiwanie na rejestrację było jak najkrótsze. Nie byliśmy w stanie uniknąć tych kolejek, a staraliśmy się tak rozplanować powierzchnię w przychodni, żeby ludzie mieli jak najlepsze warunki. Zebraliśmy dodatkowy personel administracyjny i zapewniliśmy komputery. Rejestrowaliśmy nawet na cztery stanowiska, bo – czego być może nie zauważono – jedna osoba non stop przyjmowała zapisy przez telefon. Dlatego też było trudno się dodzwonić – mówi Paweł Chodyniak, prezes PCZ w Malborku.
Na samym początku zapisy były też prowadzone do zeszytu, m.in. dlatego, żeby przyśpieszyć rejestrację, a potem oczywiście dane były i będą jeszcze sukcesywnie wprowadzane do systemu. 250 osób na „dzień dobry” zostało zapisanych w formie papierowej. Potem już bezpośrednio do systemu internetowego.
Z relacji w mediach ogólnopolskich można było usłyszeć, że niektóre punkty w kraju już rano odsyłały z kwitkiem osoby z kolejki, tłumacząc, że brakuje terminów. W Malborku było inaczej, ale też dlatego, że PCZ jako jednocześnie tzw. szpital węzłowy uzyskało zapewnienie NFZ o 210 dawkach szczepionki tygodniowo dla przychodni przy Konopnickiej.
Jestem względnie zadowolony, bo udało się zapisać prawie wszystkie osoby, które stały w kolejce, poza pojedynczymi. Zarejestrowaliśmy około 700 osób, ale są jeszcze wolne terminy na ostatni tydzień marca i pojedyncze dni wcześniej. Zostało ok. 270 terminów, żeby „zamknąć” marzec (potem zapisy będą już na kwiecień – dop. red.) i zapewne skończą się w ciągu kilku godzin w poniedziałek – mówi Paweł Chodyniak.
Na horyzoncie jawi się dobra wiadomość. W piątek kierownictwo PCZ zgłosiło do szczepień populacyjnych także szpitalną przychodnię przy ul. Armii Krajowej. Jest wielce prawdopodobne, że odpowiedź NFZ będzie pozytywna, ale może lepiej nie zapeszać...
- Jeszcze czekamy na decyzję, ale przy założeniu, że będzie pozytywna, to rejestracja będzie również odbywać się w tej poradni. Wówczas sytuacja w Malborku zrobiłaby się bardzo dobra, bo mielibyśmy 210 dawek szczepionki tygodniowo na Konopnickiej oraz do 210 dawek na Armii Krajowej. Nasze dwa punkty byłyby w stanie zaszczepić tyle osób, ile w tym samym czasie byłoby w stanie czternaście POZ-ów – mówi Paweł Chodyniak.
Póki co, można się rejestrować do punktu przy Konopnickiej, także bezpośrednio w nim - osobiście lub przez telefon (55 617 14 27, 511 078 568). Co prawda, przedstawiciele rządu sugerują wybór ogólnopolskiej infolinii, ale można tam usłyszeć sprzeczne komunikaty.
- Jak w końcu dodzwoniłam się na infolinię 989, to usłyszałam, że w Malborku już nie ma wolnych terminów - mówi nam tam sama mieszkanka, która skrupulatnie policzyła, że wcześniej dzwoniła 110 razy do przychodni na Konopnickiej.
WARTO WIEDZIEĆ
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?