Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork-Krynica Morska. Pół miliona za zamkowy ośrodek wczasowy na Mierzei Wiślanej?

Radosław Konczyński
Fot. Muzeum Zamkowe w Malborku, Google Maps
Muzeum Zamkowemu za drugim podejściem udało się znaleźć nabywcę na były pracowniczy ośrodek wczasowy na Mierzei Wiślanej. Tym razem chętnych było dwóch. Nieruchomość poszła za nieco ponad pół miliona złotych. Przegrany zgłasza wątpliwości.

Niespełna hektar w lesie w Przebrnie (miejscowość należy administracyjnie do Krynicy Morskiej) nad Zalewem Wiślanym to urokliwe miejsce. Muzeum Zamkowe w Malborku było jego właścicielem od lat 60. ubiegłego wieku. Budynek murowany i trzy domki kempingowe były wykorzystywane jako pracowniczy ośrodek wczasowy.

- Ale on jest już nam zbędny, natomiast utrzymanie ośrodka wiąże się z kosztami, dlatego zdecydowaliśmy się sprzedać tę nieruchomość - mówi Beata Stawarska, wicedyrektor Muzeum Zamkowego ds. marketingu i administracji.

Jeszcze wcześniej, w ubiegłym roku, malborska instytucja podjęła próbę wydzierżawienia terenu, ale nikt się nie zgłosił. W tym roku wystawiła nieruchomość na sprzedaż najpierw za 650 tys. zł, lecz nie było chętnych. W drugim przetargu cena została obniżona do 420 tys. zł.
- Pomimo obniżenia cena i tak jest wyższa niż przygotowana wycena tej nieruchomości - zapewnia Beata Stawarska.

Tym razem chętnych było dwóch i złożyli bardzo zbliżone oferty. Zwycięzca - właściciel spółki Zatoka Spokoju z Gdańska - zaoferował 502 tys. złotych. A przegrany... 501 tys. złotych.

- Dziwny traf i niesamowite zrządzenie losu uśmiechnęło się do szczęśliwca, który podczas jakiegoś niesamowitego proroczego snu doznał olśnienia. Szczęśliwiec uznał, że własnie w cudowny sposób objawioną mu kwotę w wysokości 502 tys. zł wpisze w swojej ofercie - mówi nam przegrany, prosząc o anonimowość.

Ten oferent dziwi się, że: przetarg był pisemny (a nie w formie licytacji ustnej); koperty nie były anonimowo opisane (tylko z podaniem nazwy oferenta); między ich złożeniem a otwarciem minęły dwa dni (od 19 do 21 sierpnia).

W internecie można znaleźć jednak sporo przykładów, że instytucje i urzędy w procedurze przetargowej stosują wszystkie trzy wymienione elementy, więc nic w tym niezwykłego. Natomiast przegrany łączy to wszystko z różnicą zaledwie 1 tys. złotych pomiędzy obiema ofertami.
- To są insynuacje i bezpodstawne podejrzenia - mówi Beata Stawarska. - Po prostu tak obaj oferenci oszacowali swoje oferty.

Wybór tej odrobinkę korzystniejszej jeszcze nie kończy sprawy, bo przed podpisaniem aktu notarialnego zgodę na sprzedaż musi wyrazić Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto