Przez niespełna trzy tygodnie lekarze - najpierw w Gdańsku, a potem w specjalistycznym szpitalu w Gryficach - walczyli o życie 42-letniej mieszkanki Malborka. Kobieta w stanie bardzo ciężkim potrzebowała pomocy od 5 listopada, kiedy to doszło do awantury pomiędzy nią i jej 61-letnim mężem. Prokuratura ustaliła, że małżonek oblał kobietę benzyną i podpalił. Prawdopodobnie był o nią zazdrosny.
Przeczytaj także:**Areszt tymczasowy dla 61-latka podejrzanego o podpalenie żony**
Mąż trafił na trzy miesiące do aresztu pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Małżonka do niedzieli walczyła o życie w szpitalu w Gryficach. Trafiła tam z rozległymi poparzeniami twarzy, klatki piersiowej, dróg oddechowych.
- W poniedziałek dostaliśmy ze szpitala informację, że kobieta zmarła - potwierdza Piotr Wojciechowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.
Kwalifikacja czynu zmienia się więc z usiłowania na dokonanie zabójstwa. 61-latkowi nadal grozi kara nawet dożywotniego więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?