Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Malbork - miasto dobrego życia” - taki wniosek złożył urząd do rządowego programu wsparcia dla średnich miast

Anna Szade
Fot. UM Malborka
Władze miasta walczą o środki z rządowego programu „Rozwój lokalny”. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ogłosiło, że zakończyła się ocena formalna złożonych wniosków. „Malbork - miasto dobrego życia” został zakwalifikowany do następnego etapu.

Program „Rozwój lokalny” został specjalnie opracowany, by wesprzeć mniejsze ośrodki z najtrudniejszą sytuacją rozwojową. Malbork znalazł się na liście 255 średnich miast, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze. Wytypowała je Polska Akademia Nauk na potrzeby rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Teraz po ocenie formalnej, która zakończyła się pozytywnie dla malborskiego wniosku, eksperci mają wytypować ok. 50 propozycji miast, które będą mogły przygotować i złożyć kompletne projekty. Na razie są to zarysy. Urząd Miasta nie zdradza, co "zarysował" w swojej propozycji.

- Trwa ocena wniosków, czekamy z utęsknieniem na wyniki, bo dzięki pozyskanym środkom moglibyśmy przygotować wiele strategicznych dokumentów. Składając nasz zarys projektu do ministerstwa, wpisaliśmy tam zupełnie nowe kierunki rozwojowe miasta - mówi Monika Sasin, naczelnik Wydziału Pozyskiwania Środków Pozabudżetowych w Urzędzie Miasta Malborka.

Łączna kwota środków na „Rozwój lokalny” to 102,6 mln euro. Na szczególne wsparcie mogą liczyć 122 ośrodki miejskie, które zgodnie z analizą przeprowadzoną przez Polską Akademię Nauk w największym stopniu zagrożone są utratą funkcji społeczno-gospodarczych.
Malbork znalazł się na tej krótszej liście, co teoretycznie zwiększa szanse na pozyskanie pieniędzy. Z Pomorza są na niej również Bytów i Słupsk. Na dłuższej, na której uwzględniono 255 samorządów, prócz tych trzech znalazły się jeszcze Chojnice, Kościerzyna, Lębork, Pruszcz Gdański, Reda, Rumia, Starogard Gdański, Tczew, Wejherowo, ale także Gdynia, a nawet Sopot.

Przypomnijmy - naukowcy wzięli pod uwagę siedem wskaźników, które wydały im się obiektywne:
* zmiana zarejestrowanej liczby ludności w latach 2004-2014, która pośrednio ma pokazać atrakcyjność osiedleńczą,
* prognoza demograficzna Głównego Urzędu Statystycznego dla powiatu do roku 2035,
* liczba bezrobotnych od 2004 do 2014 r.
* dochody własne gmin w tej dekadzie,
* liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczychl
* zmiana siedzib największych spółek z listy 2000 Rzeczpospolitej w latach 2004-2013,
* liczba udzielonych noclegów, bo na tej podstawie również można ocenić atrakcyjność danego ośrodka miejskiego z uwagi na turystykę biznesową czy lokalne imprezy.

- "Pakiet dla średnich miast" opiera się na dwóch filarach: z jednej strony jest to wsparcie w podejmowaniu inwestycji publicznych, z drugiej zaś tworzenie warunków dla inwestycji prywatnych - informuje Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto