Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Mury zamku zniszczone przez wandali. Policja próbuje ustalić sprawców

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
To niestety nie pierwszy taki przypadek. Zamkowe mury w Malborku znów zostały wymazane sprejem. Póki co, stoją za tym nieznani sprawcy, więc można tylko spekulować, czy to chuligański wybryk młodzieży (bo to już się zdarzało), czy głupota pełnoletnich. Sprawę będzie się starała wyjaśnić malborska policja.

Bohomazy zostały zauważone w czwartek (10 marca ) na wałach von Plauena: na murach przy Bramie Nowej, wewnątrz niej i dalej na murze w pobliżu Bramy Snycerskiej. Czyli na odcinku, na którym zaczyna się zwiedzanie zamku. Dyrekcji Muzeum Zamkowego w Malborku brak słów na bezsensowny akt wandalizmu. To samo się komentuje...

Teraz muzeum będzie musiało wydać pieniądze na usunięcie m.in. genitaliów, dziwnego równania matematycznego, niewiele mówiących liter i „przypomnienia”, że mamy rok 2022... Wydatek finansowy to jedno, ale jeszcze gorsze wydaje się być fakt, że komuś przychodzą do głowy takie pomysły, jak mazanie sprejem po zabytku klasy światowej.

Już zgłosiliśmy sprawę policji – mówi Tomasz Majcher, komendant Straży Zamkowej. - Niestety, podobny akt wandalizmu mieliśmy też rok temu również na wałach von Plauena, w pobliżu wiaduktu kolejowego.

Wtedy nie udało się ustalić sprawców, więc policja umorzyła postępowanie. Z kolei przykład z lipca 2019 roku pokazuje, że czasem tego typu zachowanie nie uchodzi bezkarnie. Wówczas to dyżurny Straży Miejskiej zauważył na kamerach monitoringu miejskiego dwie nastolatki, które siedząc na murach obronnych zamku od strony ul. Parkowej pisały po nich markerami. Zostały zatrzymane na gorącym uczynku. Sprawa znalazła finał w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego.

Malborska policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia sprawców najnowszego aktu wandalizmu. Warto przypomnieć, że niszczenie czy uszkadzanie zabytków to przestępstwo opisane w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Zgodnie z art. 108 sprawcom może grozić nawet kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Przyjęliśmy oficjalne zawiadomienie od przedstawiciela Muzeum Zamkowego w Malborku. Napisy zostały naniesione farbą na mury oraz elementy hydrantów. Straty zostały oszacowane na niespełna 2 tys. zł. Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli zapisy z monitoringów i teraz będą szukali sprawców - mówi asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

Przypomnijmy, że zespół Bramy Nowej jako historyczne wejście do zamku został odbudowany niespełna dziesięć lat temu. Inwestycja, która objęła również wały von Plauena, budowę budynku recepcyjnego z kasami i pobliskiego placu, który obecnie nosi nazwę „60-lecia Muzeum Zamkowego”, kosztowała ok. 14 mln zł. Była to część unijnego projektu "Aktywizacja turystyczna wschodnich terenów Zespołu Zamkowego w Malborku", w którym partnerem był Urząd Miasta Malborka. Samorząd miejski w ramach projektu wybudował trybunę na wałach von Plauena. Obie inwestycje pochłonęły ok. 22 mln zł.

Nowe wejście do malborskiego zamku oficjalnie otwarte [ZDJĘCIA]

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto