Ustawienie w zamku dzieł wybitnych polskich rzeźbiarzy - żyjących i nieżyjących - to wspólny pomysł Muzeum Zamkowego i Związku Polskich Artystów Plastyków. Ma to być dodatkowa atrakcja dla turystów, którzy tłumnie odwiedzają warownię w sezonie letnim.
Jacek Kucaba, prezes Zarządu Głównego ZPAP, podczas sobotniego wernisażu przypomniał, że pomysł narodził się w lutym 2011 roku podczas obrad jury biennale ekslibrisu. - Przechodząc po pustym obiekcie, bo zwiedzających zimą było mało, zastanawiałem się jako artysta rzeźbiarz, jak te przestrzenie wykorzystać - wspominał.
I tak to w dawnej stolicy wielkich mistrzów stanęły dzieła mistrzów rzeźbiarskich.
- Dla koneserów jest to wyjątkowa okazja, by zobaczyć na wspólnej wystawie prace tak różnorodnych artystów, których twórczość stanowi uznaną wartość w historii współczesnej rzeźby polskiej. Niektóre z nich zostały wykonane specjalnie na tę wystawę, inne starannie wyselekcjonowano spośród dorobku polskich klasyków. Wszyscy prezentowani artyści szukają odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące ludzkiej egzystencji, poruszając się w obszarze zagadnień z zakresu religii, filozofii, etyki i literatury pięknej - wyjaśniał Jacek Kucaba, który jest również kuratorem ekspozycji z ramienia ZPAP.
Przeczytaj także: XXIV Międzynarodowe Biennale Ekslibrisu Współczesnego - wyniki
Ze strony Muzeum Zamkowego za przygotowanie wystawy rzeźby współczesnej odpowiadała Ewa Witkowicz-Pałka. Podczas wernisażu przyznała, że było to zadanie karkołomne, ale ostatecznie zakończone sukcesem. Pani kurator podziękowała m.in. ekipie technicznej z malborskiej instytucji, która musiała niesamowicie napracować się przy instalacji dzieł w różnych miejscach zamku.
- Wystawa nosi tytuł "Dialog miejsca. Mistrzowie polskiej rzeźby współczesnej w plenerach Zamku Malbork". Ów dialog toczy się na wielu płaszczyznach: historycznej, egzystencjalnej, estetycznej, ale w końcu eschatologicznej - mówiła Ewa Witkowicz-Pałka i przypomniała, że całkiem niedawno muzeum udostępniło w nowej aranżacji ekspozycję "Święci orędownicy", która prezentuje rzeźbę średniowieczną. - Ta rzeźba sprzed 500 lat też wpisuje się w dialog ze swoimi młodszymi "siostrami" - dodała.
Zobacz też:
Dzieła na wystawę zostały pozyskane bezpośrednio od artystów, ale też z Centrum Rzeźby Współczesnej w Orońsku i od prywatnych kolekcjonerów. Zainstalowano je w różnych punktach Zamku Średniego i Zamku Wysokiego - w plenerze i we wnętrzach. Prawdziwym "entree" jest "Żelazna armia" Zbigniewa Frączkiewicza na dziedzińcu. - 20 żeliwnych postaci, symbol człowieka czasów industrialnych - mówiła Ewa Witkowicz-Pałka.
Niezwykłe wrażenie wywołują też rzeźby wojowników balansujące na linach, autorstwa Jerzego Kędziory. Zostały wykonane z żywicy syntetycznej i pokryte pyłem z brązu. Słowa nie są w stanie oddać efektów pracy artystów, więc zgodnie z przesłaniem, które padało podczas wernisażu - "Kto ma oczy, niechaj słucha". Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających zamek do 15 września.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?