Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork: Niebezpiecznie na torze do Kwidzyna. Nie działają rogatki kolejowe

Radosław Konczyński
Na jednym z przejazdów kolejowych w Malborku kierowcy muszą dosłownie wjechać i stanąć... na torach, by rozejrzeć się, czy nie zbliża się pociąg. W ten sposób radzą sobie zmotoryzowani korzystający z drogi wojewódzkiej nr 515, przecinając linię kolejową z Malborka do Kwidzyna. Rogatki nie działają od... ponad dwóch tygodni przez rzekomą usterkę na pobliskim placu budowy.

Kierowcy alarmują, że przy linii kolejowej do Kwidzyna nie działa ani sygnalizacja, ani szlabany. Większość hamuje, by rozejrzeć się na torach, ale niektórzy pokonują przejazd bez zastanowienia. I to oni mogą stać się potencjalnymi ofiarami niesprawnej infrastruktury. W ciągu doby odbywa się na torach w sumie 16 kursów szynobusów spółki Arriva, łączącej Malbork z Kwidzynem, Grudziądzem i Toruniem.

- Obecna sytuacja obniża bezpieczeństwo na tym przejeździe. I trwa to stanowczo za długo, bo do tej pory, jeśli coś podobnego się zdarzało, rogatki były naprawiane w ciągu jednego dnia - alarmują kierowcy.

Za naprawę infrastruktury odpowiada Zakład Linii Kolejowych PLK w Gdyni. Tam znają problem rogatek i zdają sobie sprawę, że obecny stan wpływa na bezpieczeństwo, ale jednocześnie rozkładają ręce.

- W pobliżu [ok. 200 m dalej - red.] trwa duża inwestycja - budowa tunelu związana z modernizacją linii kolejowej E65 Gdynia Główna - Warszawa. Podczas prac modernizacyjnych doszło do przecięcia kabla sterującego i z tego powodu sygnalizacja i szlabany po prostu nie mają zasilania - mówi Leszek Lewiński, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PLK w Gdyni.
Główny wykonawca modernizacji linii E65, Trakcja Tiltra, kategorycznie zaprzecza i wyjaśnia, że usterka w żadnym razie nie powstała z ich powodu.

Przeczytaj też: Modernizacja linii E65 nie zakończy się w 2013 roku?

Kiedy rogatki przy torze do Kwidzyna znowu będą działać?
- Naprawdę intensywnie staramy się zlokalizować usterkę, ale jak się okazuje, nie jest to łatwe - dodaje Leszek Lewiński.

Kierowcom musi więc wystarczyć znak "Stop", drobnymi literami opisana tablica "Uszkodzona sygnalizacja" i ich własna rozwaga.

- Jeśli na czas usunięcia usterki pojawiło się oznakowanie zastępcze i skoro kolej uważa, że ono wystarcza, to już jest ich decyzja. Pewnie, że ze względów bezpieczeństwa lepiej jest, żeby rogatki działały, ale my nie mamy na to wpływu - mówi aspirant Przemysław Ulatowski, naczelnik malborskiej drogówki.

Sytuację poprawiło trochę wykoszenie poboczy toru przez pracowników ZLK. Kierowcy skarżyli się, że gęste krzaki utrudniają widoczność. Między innymi z powodu zarośli trzeba było wjechać na tory, by spojrzeć, czy nie jedzie pociąg.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto