21-letni Wiktor Żarski, od lat zaliczający się do krajowej czołówki najpierw w kategorii juniorów, a teraz młodzieżowców, startował w swojej koronnej konkurencji - K1 na 1000 metrów. Wygrał jedną z trzech eliminacji, zapewniając sobie miejsce w finale z czasem 3.52,38 minuty. Podopieczny trenera Andrzeja Lewandowskiego z MKS Nogat Malbork w półfinale nie musiał startować, zaoszczędził więc siły na walkę o medale. Tak jak dwóch innych zawodników.
Bezpośredni awans do finału A uzyskali również Przemysław Rojek z Elbląga z UKS Silvant Kajak Elbląg (3.47,97) i Przemysław Korsak z GPower Gorzów Wlkp. (3.49,08). Malborczyk miał od nich gorszy czas, ale wiadomo, że w pierwszym biegu nie popłynął na maksimum możliwości.
Z gorzowianinem Wiktor Żarski miał rachunki do wyrównania. Przypomnijmy, że zawodnik MKS Nogat okazał się lepszy od niego podczas lipcowych MP seniorów, a mim to (choć dzięki temu uzyskał kwalifikację) nie pojechał na mistrzostwa świata U23 na Węgrzech. Trener kadry Polski już po zawodach zarządził dodatkowy wyścig, który wygrał Przemysław Korsak.
Finał K1 na 1000 m podczas 37 MMP w Sprincie Kajakowym Poznaniu, niestety, nie ułożył się po myśli malborczyka. Rojek i Korsak (odpowiednio złoto i srebro) byli poza zasięgiem, a dodatkowo nieco szybszy okazał się Marcin Nowacki z Posnanii Poznań (3.49,89). Wiktor dopłynął na 4 miejscu w czasie 3.50,51.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?