Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Śmieci mieszkańców do wzięcia. Władze w przetargu szukają taniego wykonawcy, który wywiezie odpady do Tczewa

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Dopiero za miesiąc okaże się, kto w 2021 r. będzie odbierał śmieci od mieszkańców Malborka i wywoził je na składowisko w Tczewie. Władze miasta ogłosiły drugi przetarg na wykonanie tej usługi. Pierwszy został unieważniony ze względu na zbyt wysoką cenę.

Firmy zainteresowane odbiorem śmieci od mieszkańców Malborka mają czas do 27 listopada na przygotowanie swoich ofert na przetarg ogłoszony przez burmistrza miasta. Chodzi o usługę transportu odpadów do ZUOS w Tczewie oraz wyposażenie nieruchomości w pojemniki.

Przypomnijmy, pierwszy przetarg został unieważniony, ponieważ propozycje cenowe przedstawione przez przedsiębiorstwa biorące w nim udział były wyższe niż spodziewały się władze miasta. Oferta malborskiego ZGKiM to 5 mln 343 tys. 656,40 zł, a Komy Olsztyn sp. z o.o. - 6 mln 672 tys. 321,55 zł. Tymczasem w budżecie miasta zagwarantowano na ten cel 5 mln 130 tys. zł.

Pieniądze przeznaczane na gospodarowanie odpadami w całości pochodzą z opłat, które wnoszą malborczycy za odbiór i utylizację śmieci. W tym roku to 23 zł od osoby miesięcznie w przypadku zabudowy jednorodzinnej oraz 20 zł od osoby w zabudowie wielorodzinnej.
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Malborka, od 2021 r. ceny te wzrosną. Mieszkańcy domków będą płacić co miesiąc 25 zł od osoby, a budynków wielorodzinnych – 22 zł.
To musi wystarczyć na obsługę całego systemu, który obejmuje nie tylko transport wszystkich zebranych odpadów, ale również ich zagospodarowanie przez ZUOS, który również wystawia miastu faktury.

Dlatego w magistracie pilnują wydatków związanych z śmieciami. Nowością dla właścicieli domków będzie powrót koszy na odpady. Jak wynika z ogłoszenia o przetargu, do końca roku 2021 odpady takie, jak tworzywa sztuczne, metale oraz papier we wszystkich nieruchomościach jednorodzinnych odbierane będą z pojemników 120 i 240 litrów.

Z jednej strony chodzi o to, by nie dodawać śmieci do śmieci, a za takie uznano specjalne worki, które są dostarczane mieszkańcom. Ale ta zmiana ma wymiar nie tylko ekologiczny, ale także ekonomiczny.

To ma przede wszystkim obniżyć koszty funkcjonowania całego systemu. Dostarczenie worków kosztuje nas miesięcznie ponad 20 tys. zł. Na pewno nie zrezygnujemy z worków na bioodpady ze względów sanitarnych, bo to by po prostu kisło w koszu. Ale zależy nam również, by wyeliminować plastik, bo worki, w których gromadzone są aktualnie odpady, również trzeba utylizować – tłumaczył wiceburmistrz Józef Barnaś.

Wyłoniony w przetargu podmiot będzie wywoził śmieci przez cały 2021 r. Pierwotnie władze zakładały, że będzie 14 miesięcy, bo umowa miała obejmować także listopad i grudzień 2020 r. Z uwagi na konieczność powtórzenia procedury okazało się to niemożliwe.
Do końca roku wywozem śmieci będzie zajmował się ZGKiM.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto