Ksiądz został oskarżony przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie o to, że złamał prawomocny zakaz pracy z małoletnimi, wydany 9 lipca 2012 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, a będący częścią wyroku dotyczącego pedofilii. Ponad sześć lat później, 17 grudnia 2018 roku, duchowny przyjechał do Malborka poprowadzić rekolekcje w parafii św. Józefa w Malborku. W kościele były dzieci, więc śledczy uznali, że doszło do naruszenia zapisów wyroku.
O tym malborskim wątku zrobiło się głośno po emisji filmu dokumentalnego braci Siekielskich "Tylko nie mów nikomu", ale Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zapewniała, że już wcześniej prowadziła postępowanie po zawiadomieniu złożonym przez inną osobę, niezwiązaną z filmem. Akt oskarżenia w styczniu 2020 roku trafił do Sądu Rejonowego w Malborku. Jednak tutaj proces się nie rozpoczął.
- Biorąc pod uwagę względy ekonomiki procesowej, sąd może się zwrócić do wyższej instancji o rozważenie przekazania sprawy do innego sądu - wyjaśnia sędzia Wojciech Morozowski, przewodniczący Wydziału Karnego SR w Malborku.
I tak było w tym przypadku. Większość osób podlegających wezwaniu na rozprawy mieszka daleko do Malborka. Obrońcy i prokurator są z Warszawy, oskarżony mężczyzna mieszka w pobliżu stolicy. W przypadku pozostałych osób miały być odczytane zeznania z etapu postępowania przygotowawczego. Dlatego też malborski sąd zwrócił się do Sądu Okręgowego w Gdańsku o przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa.
Ksiądz Dariusz O. nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, czyli złamania zakazu pracy z dziećmi.
WARTO WIEDZIEĆ
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?