Przypomnijmy, że festyn miał się odbyć 17 maja. Właściwie już się rozpoczął, trwał ponad pół godziny, ale rozpętała się nawałnica, po której sprzęt nagłośnieniowy nie nadawał się już do użytku. A koncerty były największą atrakcją programu. W najbliższą środę (19 czerwca) wystąpią wcześniej zapowiadane zespoły: Łubu-Dubu, Amber Chant, Jack Sparrow i Kuśka Brothers.
Podczas licytacji będzie można wygrać m.in. kolację z burmistrzem Malborka Markiem Charzewskim. W programie animacje dla dzieci, konkursy z cennymi nagrodami, pokazy strażackie, możliwość wejścia do kosza na podnośniku.
Początek charytatywnego festynu na placu Jagiellończyka o godz. 16.
Lenka jest mieszkanką Trępnów. Urodziła się 13 sierpnia 2014 roku jako zdrowa i silna dziewczynka.
- Nie spodziewaliśmy się takiego scenariusza, jakie przyniosło nam życie. W wieku 4 lat u Lenki stwierdzono autyzm. Zaczęła chodzić do ośrodka w Malborku. Pogodziliśmy się z tym, że nasza córka będzie odstawała od swoich rówieśników. W październiku 2018 roku Lenka zaczęła się niekiedy przewracać - wyjaśniają rodzice dziewczynki na Zrzutka.pl, gdzie założona została internetowa zbiórka datków.
Okazało się, że Lenka ma padaczkę. Niestety, potem przyszły kolejne diagnozy. W lutym dziewczynka zaczęła gorączkować i po siedmiu dniach gorączki w ciągu dwóch tygodni przestała chodzić. Trafiła do szpitala. Rezonans głowy, badania EEG, pobranie materiału do badań genetycznych. Próbki pojechały do kliniki w Hamburgu. Tej samej, która może pomóc. Lenka ma ceroidolipofuscynozę, inaczej zwaną chorobą Battena.
- Choroba ta degraduje komórki układu nerwowego, doprowadza do wyniszczenia całego organizmu i na końcu do śmierci naszego maleństwa. Dzieci zazwyczaj przy tym schorzeniu żyją do wieku 10-12 lat. Ceroidolipofuscynoza dotyka 2-4 osób na 100 000 żywych urodzeń i nie jest leczona w Polsce - informują rodzice. - Pomoc można tylko uzyskać w klinice w Hamburgu... I to nie można jej wyleczyć, jedynie zatrzymać rozwój choroby i pozwolić, aby nasza córeczka była z nami jak najdłużej.
Choroba Battena polega na tym, że złogi tłuszczowe i białkowe odkładają się w neuronach i wszystkich innych komórkach organizmu. Dziecko zaczyna mieć napady padaczkowe, przestaje samodzielnie chodzić. słyszeć, traci kontakt z otoczeniem. Nowatorska terapia wygląda tak, że w skórę głowy wszczepia się specjalny „kapsel” i tą drogą podawany jest enzym, którego brakuje cierpiącym na chorobę Battena. Urządzenie dostarcza lek do określonej części mózgu. Zabieg jest inwazyjny i trzeba go powtarzać.
- Co dwa tygodnie musi otrzymywać zastrzyk enzymu bezpośrednio do mózgu. Leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne i przewyższają nasze możliwości. Prosimy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. Pomóżcie nam zatrzymać naszą córkę jak najdłużej przy życiu - apelują rodzice.
Tutaj możesz pomóc Lence. Wejdź na Zrzutka.pl
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?