Malbork. W szachy o puchar malborskiego zamku. Wygrał Rosjanin

W głównym turnieju zostało sklasyfikowanych 73 szachistów, którzy w sobotę i niedzielę (14-15 września) rozgrywali pojedynki przy stolikach w Przyziemiu Karwanu. Leonid Gorin okazał się najlepszy, a na drugim miejscu uplasował się jego krajan - Gienadij Biełousow (nagroda w wys. 600 zł). Trzeci stopień na podium zajął Tadeusz Okruciński (500 zł). Najlepszą w kategorii kobiet okazała się Grażyna Szmacińska (6 miejsce w klasyfikacji open). Nagrodę dla najlepszego mieszkańca Malborka otrzymał Krzysztof Oracz (24 lokata).

- Poziom był bardzo wysoki. Na ostatnich szachownicach zacięta walka trwała do samego końca także dlatego, że nagrody były wysokie - mówi Lech Gałkowski, sędzia państwowy i międzynarodowy z Tczewa.

Lech Gałkowski z malborską imprezą związany jest od samego początku: w pierwszej edycji jako zawodnik, a w kolejnych - arbiter. Po śmierci Marka Mokwy, który przez lata był sędzią głównym, zdobył uprawnienia i przejął tę funkcję.

- Na tegoroczny turniej przyjechało dużo kolegów z Kaliningradu. Cieszymy się, że polubili ten turniej, bo coraz więcej ich z Rosji przyjeżdża. Ale mieliśmy również, jak nigdy, jeszcze dwóch gości - panów z Finlandii, którzy specjalnie przyjechali, by zagrać u nas, tak że jesteśmy zadowoleni, że informacje o naszej imprezie dotarły aż do Skandynawii - dodaje Lech Gałkowski.

Tegoroczny turniej różnił się od poprzednich... brakiem arcymistrzów, Najlepsi szachiści przyjeżdżali walczyć o puchar zamku przez wszystkie 15 edycji. Tym razem ich zabrakło. Przy stolikach zasiedli m.in. mistrzowie międzynarodowi.

Nowością podczas XVI Turnieju o Puchar Zamku Malborskiego było wprowadzenie kategorii junior open dla najmłodszych. W gronie 29 szachistów najlepszy był Jonasz Baum, przed Magdą Harazińską i Lidią Czarnecką.

Zawody zostały zorganizowane przez Malborskie Centrum Kultury i Edukacji przy finansowaniu z budżetów samorządu miasta i powiatu. Wśród sponsorów znalazło się też Muzeum Zamkowe.