Malborscy policjanci zatrzymali dziewięć osób, które zajmowały się wprowadzaniem do obiegu fałszywych banknotów o nominałach 50 i 100 euro. Pieniądze trafiły do Polski z Włoch.
Piętnaście fałszywych banknotów o łącznej kwocie 1400 euro przywiozła do Polski 44-letnia mieszkanka gminy Nowy Staw. Kobieta pracowała we Włoszech w charakterze opiekunki. Dopiero po powrocie do kraju zorientowała się, że część wynagrodzenia jest fałszywa. 18-letni syn oszukanej postanowił wprowadzić pieniądze w obieg i zaangażował w nielegalny proceder swoich kolegów z powiatu malborskiego i Sztumu.
- Osiemnastolatek rozdawał kolegom fałszywe pieniądze, aby nimi płacili. Od każdego 100 euro do pomysłodawcy procederu miało wracać od jego kolegów 300 złotych. Raz udało im się wprowadzić banknot na stacji paliw - opowiada Joanna Kowiel, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
Druga próba wprowadzenia "fałszywki" na stacji paliw została udaremniona przez jej pracownika. Powiadomił o tym fakcie policję. Sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku, a później w ręce stróżów prawa wpadły pozostałe osoby.
- Dziewięć banknotów o nominałach 100 euro zostało znalezionych w domu 44-letniej mieszkanki gminy Nowy Staw - mówi Joanna Kowiel. - Na fałszywe pieniądze policjanci natrafili też w trakcie przeszukania mieszkań pozostałych zatrzymanych. Wszyscy mieli płacić fałszywkami na terenie stacji paliw, kupując artykuły spożywcze, lub rozmieniać euro w kantorach.
Wśród zatrzymanych dziewięciu osób jest matka z synem oraz jego siedmiu znajomych. Przedstawiono im zarzuty przyjmowania, przechowywania i puszczania w obieg fałszywych banknotów, co zagrożone jest karą dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
