Malbork. Wychowankowie MOW uczcili pamięć żołnierzy wyklętych. Porządki, uroczystości, film i konkurs wiedzy

Młodzież z malborskiego ośrodka przez cały tydzień mogła w różny sposób poznać losy i upamiętnić żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, potocznie nazywanych żołnierzami wyklętymi. Wyklętymi przez komunistyczny reżim Polski Ludowej, któremu przeciwstawili się po II wojnie światowej, nie godząc się, by Rzeczpospolita znalazła się w kręgu całkowitych wpływów Moskwy.

- Od samego początku ustanowienia narodowego święta jesteśmy jako placówka mocno zaangażowani w przywracanie pamięci o żołnierzach drugiej konspiracji - mówi wychowawca Łukasz Pawłowski. - Wychowanie patriotyczne jest ważnym elementem w codziennej resocjalizacji, zwłaszcza gdy w dzisiejszych czasach młodzi ludzie poszukują dla siebie autorytetów.

Młodzież uporządkowała malborskie miejsca pamięci poświęcone żołnierzom wyklętym: pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego, kamienie poświęcone Danucie Siedzikównie ps. "Inka" oraz „wyklętym” i oczywiście wraz z opiekunami wzięła udział w oficjalnych uroczystościach, składając kwiaty i prezentując baner upamiętniający żołnierzy podziemia antykomunistycznego.

Wychowankowie MOW obejrzeli też film pt. "Żelazny - Legenda Wileńskiej Partyzantki", którą poprzedził wykład Łukasza Pawłowskiego na temat ppor. Zdzisława Badochy, dowódcy szwadronu V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która działała również w Malborku i okolicach. Ponadto, jedna z grup wychowawczych przygotowała wystawę żołnierzach niezłomnych, wykorzystując materiały Instytutu Pamięci Narodowej. W placówce odbył się też konkurs wiedzy historycznej.

- Widać, że młodzież interesuje się tą tematyką - mówi Marta Neubauer, nauczycielka historii w szkole w MOW. - Poziom był zróżnicowany, ale duża część uczestników wykazała się doskonałą wiedzą historyczną. Zwycięzcy zostali wyróżnienie nagrodami, a pozostała część drobnymi upominkami.

Organizację tego tygodnia edukacji historycznej docenia dyrektor placówki.

Nasza młodzież posiada coraz większą wiedzę historyczną - to cieszy, jak również świadomość, iż w dzisiejszych trudnych czasach nie możemy zapomnieć o cierpieniu, jakie niesie za sobą wojna - podsumowuje Dariusz Miąskowski, dyrektor MOW w Malborku.