Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malma produkuje makaron z syndykiem

(RK)
Fot. Anna Arent-Mendyk
Sąd odrzucił zażalenie Michela Marbota, właściciela słynnej dawnej Malmy (obecnie VVQFDE sp. z o.o.), na decyzję o ogłoszeniu upadłości firmy. Oznacza to, że syndyk masy upadłościowej już bez przeszkód rozpoczął przygotowania do sprzedaży zakładów w Malborku i Wrocławiu.

O makaronach, które wychodziły spod palców pracowników malborskiej fabryki Malma, przez kilkanaście lat mówiło się w superlatywach. Jeszcze dziś, gdy firma ma kłopoty finansowe, stara marka jest wciąż żywa. Uprawomocnienie się decyzji o postawieniu spółki w stan upadłości sprawia, że pytania o dalszy los znanego przedsiębiorstwa są bardziej na miejscu niż kiedykolwiek przedtem. Los ten obecnie znajduje się w rękach syndyka, ustanowionego w czerwcu ubiegłego roku przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ.

- Postępowanie upadłościowe w sprawie dawnej Malmy będzie bardzo trudne i wielowątkowe, obecnie wchodzi dopiero w pierwszą fazę, to jest - podjęcia wyceny przedsiębiorstwa i jego składników. Wcześniej sędzia komisarz [wyznaczony przez SR Gdańsk-Północ - przyp. red.] wstrzymał likwidację do czasu uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Jak się dowiedzieliśmy od jednego z pracowników (bo mimo prób nie udało nam się skontaktować z Michelem Marbotem), produkcja makaronu w Malborku i pierogów we Wrocławiu odbywa się w miarę normalnie. W obu zakładach jest zatrudnionych łącznie około 100 osób.

- W Malborku produkujemy makaron rzędu 300 ton miesięcznie. To nie jest tak mało - powiedział nam pracownik Malmy Trading Sp. z o.o., istniejącej od około roku, będącej w pewnym sensie spadkobierczynią dawnej Malmy i korzystającej z jej bazy technologicznej.

Postępowanie upadłościowe może trwać nawet do trzech lat. Na razie syndyk zezwolił firmie używać hal i maszyn, by mogła prowadzić produkcję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto