Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Malborka na pogrzebie w Warszawie. Towarzyszyli płk. "Łupaszce" w ostatniej drodze

rk
Fot. SH im. 5 Wileńskiej Brygady AK Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki"
Na niedzielny pogrzeb płk. „Łupaszki" pojechali do Warszawy członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 5 Wileńskiej Brygady AK, przedstawiciele różnych środowisk patriotycznych oraz kibice Lechii Gdańsk i harcerze z 2 Malborskiej Drużyny Harcerskiej Watra i 3 Starszoharcerskiej Drużyny Uderzenie.

Uroczystości zorganizowane 24 kwietnia 2016 r. nie byłyby możliwe, gdyby nie działania prof. Krzysztofa Szwagrzyka, który prowadził prace ekshumacyjne na powązkowskiej kwaterze "Ł" - tzw. Łączce. Warto przypomnieć, że to mieszkaniec Malborka, członek Stowarzyszenia Historycznego im. 5 Wileńskiej Brygady AK - Patryk Pawłowski przyczynił się pośrednio do możliwości pobrania materiału genetycznego od córki Zygmunta Szendzielarza i zidentyfikowania szczątków żołnierza.

- Planowałem wyjazd do Warszawy i chciałem odwiedzić córkę płk. "Łupaszki". Zadzwoniłem do Domu Pomocy Społecznej "Kombatant", w którym mieszkała Barbara Szendzielarz, i dowiedziałem się, że właśnie zmarła i planowany jest pogrzeb. Podzieliłem się tą wiadomością z kolegą Robertem Jamrozem, a on powiadomił prof. Szwagrzyka o tym fakcie. Gdybyśmy nie zadziałali tak szybko, pani Barbara zostałaby skremowana i nie udałoby się pobrać próbek materiału biologicznego do porównania – mówi Patryk Pawłowski.

W pogrzebie płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” uczestniczyli prezydent RP Andrzej Duda oraz przedstawiciele najwyższych władz państwowych i wojskowych, m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który mianował pośmiertnie mjr. „Łupaszkę" na stopień pułkownika.

Reprezentacja Stowarzyszenia Historycznego im. 5 Wileńskiej Brygady AK miała możliwość uczestniczenia w kościele w mszy, której przewodniczył biskup polowy Józef Guzdek, a na którą wpuszczeni zostali tylko  kombatanci, rodziny żołnierzy wyklętych. Potem kondukt żałobny rozciągał się na długości ponad 2 km, jakie dzieliły kościół od Wojskowego Cmentarza Powązkowskiego. Tysiące ludzi z różnych stron Polski z flagami i transparentami „płynęły” ulicą.

- Pułkownik "Łupaszko” jest symbolem podziemia antykomunistycznego i to, że dane mi było uczestniczyć w mszy, dotknąć trumny ze szczątkami naszego bohatera i iść w kondukcie żałobnym, to dla mnie wielkie wyróżnienie i powód do dumy - mówi Robert Jamroz, wiceprezes stowarzyszenia. - Kiedy kilkanaście lat temu zaczynaliśmy upamiętniać żołnierzy wyklętych, nie śniło mi się, że major Szendzielarz zostanie odnaleziony i godnie pochowany. Jestem pełen uznania dla pracy profesora Szwagrzyka, bo to jest człowiek, którego pracy zawdzięczamy odnalezienie szczątków naszych bohaterów.

Materiał nadesłany przez Stowarzyszenie Historyczne im. 5 Wileńskiej Brygady AK

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto