18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Modernizacja linii kolejowej Warszawa-Gdynia przeszkodzi w organizacji Oblężenia Malborka?

Jacek Skrobisz
W przyszłym roku nie będzie bitwy o malborski zamek? Na przeszkodzie organizacji głównego punktu Oblężenia Malborka stanie prawdopodobnie modernizacja linii kolejowej Warszawa-Gdynia. Wykonawca inwestycji zapowiedział, że od połowy kwietnia do połowy sierpnia zamknięta zostanie ulica Parkowa, przy której organizowany jest historyczny spektakl. Dla Muzeum Zamkowego, co warto zaznaczyć, nie jest to jednak zła informacja. Wpisuje się ona w trwającą dyskusję na temat przyszłości oblężenia. Dyrektor muzeum zapowiedział już, że nie będzie zabiegał o zmianę harmonogramu inwestycji i zaakceptuje roczną przerwę w wystawianiu nocnego widowiska.

Oblężeniowy spektakl przedstawiający wydarzenia z 1410 roku, gdy wojska polsko-litewskie próbują zdobyć krzyżacką stolicę, od trzech lat oglądany jest z wysokości trybuny wybudowanej wzdłuż ul. Parkowej. Sąsiaduje ona z wiaduktem kolejowym, który w ramach modernizacji linii kolejowej E65 jeszcze w tym roku zacznie być rozbierany. Stawianie nowej konstrukcji ma potrwać do połowy kwietnia przyszłego roku. Ale to nie koniec planowanych robót na ulicy Parkowej. Docelowo jezdnia ma zostać obniżona, by umożliwić przejeżdżanie pod wiaduktem m.in. autokarom. A to oznacza, że od połowy kwietnia część ulicy Parkowej zostanie zamknięta dla ruchu co najmniej do połowy sierpnia. To z kolei rodzi problemy z organizacją lipcowego oblężenia.

- Kilka dni temu ustaliliśmy harmonogram prac na ul. Parkowej. Jeśli go nie zrealizujemy, to możemy mieć problem ze wywiązaniem się z kontraktu - mówił w ubiegłym tygodniu Janusz Ścieszko, przedstawiciel konsorcjum firm wykonujących modernizację linii kolejowej na malborskim odcinku. - Jeszcze nie rozmawialiśmy o tym z miastem i muzeum. Zrobimy to jednak i przedstawimy nasze ustalenia.

Teoretycznie istnieje możliwość odstępstw od harmonogramu kolejowej inwestycji, ale trzeba pamiętać, że opóźnienia w pracach na linii pomiędzy Prabutami i Szymankowem sięgają już ok. 9 miesięcy, a to oznacza, że wykonawca musi teraz pilnować terminów.

Dyrektor Muzeum Zamkowego, które organizuje Oblężenie Malborka, nie jest zaskoczony takimi wiadomościami.
- Takie pogłoski do nas docierały. Jeśli ta decyzja się potwierdzi, to nie będę chodził na głowie, by ją zmieniać - mówi Mariusz Mierzwiński, dyrektor muzeum. - Trzeba pamiętać, że do końca przyszłego roku trwać będzie też nasza inwestycja [odbudowa historycznego wejścia do zamku po drugiej stronie wałów von Plauena - dop. red.], więc roboty będą się odbywały po obu stronach terenu, na którym wystawiany był spektakl. Informacja o inwestycji na ul. Parkowej zbiega się z naszą dyskusją na temat imprezy.

Dyskusja ta rozpoczęła się tydzień temu debatą przedstawicieli muzeum, samorządu, bractw rycerskich i innych organizacji pozarządowych. Jeden z tematów dotyczył właśnie spektaklu. Pomysłów jest wiele. Część osób uważa, że wieczorne widowisko przy zamku powinno się odbywać nadal w niezmienionej formie, inni chcieliby zmiany formuły, odejścia od komercji i przekazania większych ról stowarzyszeniom historycznym. Jeszcze inni twierdzą, że spektakle nie są potrzebne, a muzeum powinno się skupić na rozbudowaniu i zwiększeniu atrakcyjności jarmarku średniowiecznego, obozów i pokazów walk rycerskich.

Pracownicy Muzeum Zamkowego twierdzą, że ta instytucja sama nie jest w stanie finansować imprezy. Przypominają, że ich głównym zadaniem jest opieka nad najważniejszym „eksponatem”, czyli pokrzyżackim zamkiem, a organizowanie oblężenia nigdy nie było i nie będzie w czołówce najistotniejszych zadań własnych. Oblężenie wiąże się nie tylko z dużymi kosztami, ale i z dużym obciążeniem dla pracowników. Muzeum jest świadome marki imprezy w Polsce i za granicą, dlatego chce wypracować, wspólnie z miastem i stowarzyszeniami, nową formułę organizowania wydarzenia. Pomóc ma w tym powołanie specjalnej grupy roboczej, w skład której wejdą przedstawiciele różnych środowisk zainteresowanych tematem.

- Informacja o inwestycji kolejowej i możliwości odwołania spektaklu nic nie zmienia w tej sprawie. Grupa robocza zostanie powołana i będzie pracowała nad formą oblężenia w przyszłości - mówi Mierzwiński. - Jeśli w przyszłym roku widowiska nie będzie, to i tak impreza z jarmarkiem średniowiecznym i innymi atrakcjami się odbędzie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto