Na Żuławskich Targach Rolnych w Starym Polu [ZDJĘCIA]. Koń sztumski w jednej z głównych ról

Targi to oferta dla rolników i nie tylko. Jak zwykle, można było zobaczyć maszyny i urządzenia rolnicze oraz zwierzęta hodowlane na dorocznej, już siedemnastej wystawie towarzyszącej ŻTR. W poprzednich latach zwiedzający mogli oglądać konie, trzodę chlewną, bydło mięsne i mleczne. W tym roku nie było wystawy bydła, ponieważ związki hodowców zdecydowały się na zorganizowanie jej we własnym zakresie. Zjawili się rolnicy z województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego z trzodą chlewną, a także po raz pierwszy odbył się krajowy czempionat konia sztumskiego.

Za przygotowanie czempionatu odpowiadał Pomorski Związek Hodowców Koni z siedzibą w Malborku. Hodowcy zaprezentowali klacze roczne oraz dwuletnie oraz ogiery roczne i dwuletnie. Dwa wcześniejsze krajowe czempionaty odbyły się w Kętrzynie, teraz przeniesiono imprezę do Starego Pola i tak już pozostanie. Rasa sztumska to koń zimnokrwisty wyhodowany na terenie obecnego powiatu sztumskiego, dziś najbardziej popularny na Pomorzu, a także w województwach warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i na Mazowszu.

Kolejną atrakcją tegorocznych targów był Pomorski Piknik Wieprzowy, który Pomorska Izba Rolnicza zorganizowała w niedzielę.

- Pojęcie wieprzowiny jako mięsa tłustego jest już nieaktualne. Teraz jest to już mięso innej klasy i mówienie o tym jest na czasie. To cel pikniku zorganizowanego z pomocą specjalnego funduszu promującego wieprzowinę - wyjaśnia Włodzimierz Sawirski, od dwudziestu lat pełniący funkcję komisarza Żuławskich Targów Rolnych, a na co dzień główny specjalista ds. hodowli trzody chlewnej w PODR w Starym Polu.

Na targach - jak zawsze - można było także, między innymi, zaopatrzyć się w drzewka, kupić spożywcze wyroby regionalne (także z Litwy i Austrii), meble, a nawet odjechać nowym samochodem.