Pijany kierowca z dożywotnim zakazem zatrzymany koło Malborka. Szybko zadziałali świadkowie - kierujący busem i jeden z pasażerów

57-letni mieszkaniec powiatu malborskiego we wtorek (18 lipca) jeszcze trzeźwiał w policyjnej celi. Zatrzymany został w poniedziałek (17 lipca) około godz. 20 na drodze powiatowej w Lasowicach Wielkich (gm. Malbork), którą jechał oplem. A jechał tak, że musiał wzbudzić podejrzenia.

Kierujący busem lokalnego przewoźnika, wiozący pasażerów, zauważył, że jadący przed nim kierowca opla dziwnie się zachowuje. Miał wyraźne problemy z utrzymaniem toru jazdy, poruszał się całą szerokością drogi, co wzbudziło podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem alkoholu – informuje st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

CZYTAJ TEŻ: W Malborku kierowca wózka widłowego wjechał w samochód osobowy. Okazało się, że był pijany

Kierowca busa zajechał oplowi drogę, a jeden z pasażerów wybiegł z autobusu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy potwierdzili, że 57-latek prowadził po pijanemu. Miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu mężczyzny w systemach policyjnych danych okazało się, że miał zatrzymane prawo jazdy i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.

57-latek został zatrzymany, a jego auto odholowane na policyjny parking. Przed sądem odpowie za kierowanie autem będąc w stanie nietrzeźwości i za złamanie sądowego zakazu. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia – wyjaśnia st. asp. Sylwia Kowalewska.

Ten przykład dobitnie potwierdza, że nietrzeźwi kierowcy są wciąż dużym zagrożeniem na drogach. Malborska policja chwali postawę kierowcy busa i pasażera oraz apeluje, aby każdy reagował na niebezpieczne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Choćby anonimowo. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112.