Piłka nożna. Grom Nowy Staw i Pomezania Malbork jednak nie zagrają tuż przed lockdownem. A co będzie dalej - nie wiadomo

W najbliższą sobotę (13 marca) czwartoligowy Grom miał podjąć u siebie Gedanię Gdańsk, a piątoligowa Pomezania powinna zagrać z Meteorem Pinczyn. W związku z ogłoszeniem lockdownu obie drużyny postanowiły rozegrać mecze dzień wcześniej, na co przystali ich przeciwnicy. Ostatecznie oba spotkania zostały odwołane ze względu na złe warunki pogodowe. Murawa w Nowym Stawie przy takiej aurze dostałaby "w kość", z kolei mecz w Malborku był planowany na godz. 19.15 na sztucznej trawie, ale trudno przewidzieć, czy warunki pozwoliłyby na bezpieczną grę.

Co gorsza, nie wiadomo, kiedy nasze drużyny znów powalczą o ligowe punkty. Lockdown w województwie pomorskim miał trwać wstępnie tydzień, jednak w czwartek (11 marca) rząd wydłużył go do 28 marca. W sporcie oznacza to między innymi, że meczów mistrzowskich nie mogą rozgrywać zespoły seniorskie od IV ligi w dół.

W tym czasie nie dojdą więc do skutku spotkania Gromu z Gedanią, Wikędem Luzino, Gryfem Słupsk i Kaszubią Kościerzyna – czyli wszystkie do zakończenie pierwszej rundy. Z kolei Pomezania miała zmierzyć się z Meteorem Pinczyn, Tęczą Brusy i Wisłą Tczew. Malborczycy, w przeciwieństwie do nowostawian, mieli już okazję uczestniczyć w jednym meczu ligowym (1:1 na wyjeździe z Czarnymi Przemysław). Wyjazdowy pojedynek Gromu z Gryfem Słupsk został odwołany z powodu złego stanu boiska.

Czekamy na rozporządzenie rządu, ale jeśli będzie takie, jak do tej pory, to będziemy mogli normalnie trenować jako klub, w którym zawodnicy mają stypendia sportowe. Ale problem w tym, że jak się nie gra w lidze, to człowiek nie wie, w jakim jest miejscu. Szkoda, bo napracowaliśmy się w okresie przygotowawczym – mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu Nowy Staw.

W A-klasie, w której mamy cztery drużyny (a Błękitni Stare Pole walczą o awans), przepadną dwie kolejki. Wkrótce Pomorski ZPN ma podać zmienione terminarze rozgrywek seniorów IV, V ligi i A-klasy.